Sprzedawanie przez operatora telekomunikacyjnego nieistniejącego długu jego klienta jest naruszeniem dóbr osobistych obywatela, któremu należy się zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę- orzekła sąd apelacyjny w Warszawie

Klientka Telekomunikacji Polskiej S.A. zawarła w 2003 r. ze spółką umowę o dostarczanie usługi telefonicznej. Podczas zakładania telefonu stacjonarnego nastąpiła jednakże pomyłka techniczna i zamieniono jej numer telefonu z numerem sąsiada, który również korzystał z usług tego samego operatora.

Po dwóch miesiącach użytkowniczka zauważyła, iż przychodzą jej znacznie wyższe rachunki za telefon niż zwykle, oscylujące w granicach 5 tys. zł. Po pierwszej fakturze natychmiast zgłosiła nieprawidłowości do TP SA i złożyła reklamację. Z uwagi na bark odpowiedzi ze strony operatora, klientka rozwiązała z nim umowę nie płacąc żadnego z dotychczasowych rachunków. Następnie zainteresowaną powtórnie podłączono do Telekomunikacji. Dostała ona także pismo od firmy windykacyjnej EOS KSI Polska, iż wierzytelność TP SA wynikająca z niezapłaconych faktur została sprzedana i nastąpi ściągnięcie długu w wysokości 5, 5 tys. zł.

W związku z powyższym zainteresowana pozwała Telekomunikację o naruszenie dóbr osobistych. Zażądała jednocześnie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę niemajątkową. Sąd okręgowy przychylił się do jej zarzutów zawartych w pozwie i wydał wyrok uznający zadośćuczynienie na kwotę 17 tys. zł oraz zgodnie z żądaniem powódki zasądził na cel społeczny kwotę 2 tys. zł. , która miała trafić do organizacji Caritas.

Po zapadnięciu wyroku przyszła do powódki informacja od kolejnej firmy windykacyjnej, komunikująca, iż jej dług został sprzedany mimo że TP SA wcześniej go cofnęła.

Zainteresowana wniosła wtedy do sądu okręgowego nakaz zapłaty zasądzonego już prawomocnym orzeczeniem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami. Pierwsza instancja uznała poprzedni wyrok za jak najbardziej słuszny i oszacowała należne powódce zadość uczynienie na kwotę 22 tys. zł.

Telekomunikacja zakwestionowała ostatnie rozstrzygnięcie i odwołała się do sądu apelacyjnego podnosząc, że zasądzona kwota jest zbyt wygórowana .Ponadto pełnomocnik spółki podnosiła, iż firmy windykacyjne ściągały dług od klientki mimo, iż został on cofnięty przez operatora i w związku z czym TP SA nie ponosi odpowiedzialności za działania osób trzecich

Skład orzeczniczy nie podzielił jednakże zarzutów przedstawionych w apelacji i oddalił ją. W jego ocenie wysokość zadośćuczynienia została słusznie zasądzona przez sąd okręgowy, a jego najistotniejszą podstawę stanowi art. 448 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym sąd w razie naruszenia czyjegoś dobra osobistego zostaje upoważniony do przyznania temu czyje dobro zostało nadszarpnięte odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę lub na jego rządnie organ może zasądzić określoną sumę pieniężną na wskazany cel społeczny.

W ustnych motywach wyroku sędziowie zauważyli, iż zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego do powyższego przepisu dopuszczalna jest kumulacja roszczeń i sąd pierwszej instancji prawidłowo dokonał jego oceny, zasądzając na rzecz powódki zadośćuczynienie pieniężne oraz odpowiednią kwotę na Caritas. Dobra osobiste zainteresowanej były wielokrotnie narażone na naruszenie, m.in. poprzez niemożność korzystania z telefonu a za znacznie bardziej dotkliwe dla zainteresowanej sąd apelacyjny uznał wezwania jej do zapłaty nieistniejącego długu, które w wyniku cesji wierzytelności przeszły na firmę windykacyjną. Zachodziło również wysokie prawdopodobieństwo, iż informacje o powyższej sytuacji mogłyby dotrzeć do kancelarii adwokackiej, w której pracowała powódka, co postawiłoby ją w bardzo niekorzystnym świetle wobec pracodawcy.

Kwota w wysokości 22 tys. z w kontekście wielokrotnego naruszania dóbr osobistych nie jest wygórowana a ponadto na firmie, która już raz dopuściła się takiego naruszenia spoczywa szczególny obowiązek kontrolowania czy na obywatelu nie mającym możliwości obrony nie dokonywane są kolejne naruszenia - stanowczo podkreślił sąd apelacyjny.

Syg. Akt IACa 188/08

Katarzyna Żólkowska