W czerwcu 2012 r. Indeks Biznesu PKPP Lewiatan, po półrocznej stabilizacji spadł o kilka punktów, co w ocenie ekspertów, zwiastuje spowolnienie gospodarcze.

W ocenie Lewiatana spadek tempa wzrostu popytu krajowego, jest spowodowany malejącą konsumpcją publiczną i indywidualną oraz zahamowaniem inwestycji. Złym sygnałem jest także spadek napływu inwestycji zagranicznych. Sytuację ratuje ciągle dodatni eksport netto oraz dobra kondycja finansowa banków i przedsiębiorstw- podsumowuje Lewiatan.

Indeks roczny spadł o dwa punkty do 38 pkt i osiągnął wartość sprzed dwóch lat, półroczny stracił trzy punkty, a kwartalny cztery. Wszystkie są wyraźnie poniżej 50 pkt. Już dane za pierwszy kwartał 2012 roku ujawniły znaczące obniżenie tempa wzrostu gospodarczego w stosunku do ubiegłego roku.

Zobacz: Lewiatan: Jednolity patent europejski zagrożeniem dla polskich firm

Z kolei wzrost gospodarczy podtrzymują dodatni eksport netto, bo jeszcze szybciej od spadku dynamiki eksportu, maleje dynamika importu, a także wysokie tempo wzrostu akumulacji, w tym inwestycji, co związane było z przygotowaniami do EURO 2012, ale może ulec wygaszeniu w trzecim kwartale- ocenia Lewiatan.

Niepewna koniunktura na świecie i malejące tempo eksportu zapewne skłonią przedsiębiorstwa do ograniczenia wydatków na akumulację i inwestycje. Zdaniem Lewiatana niedobrym sygnałem jest także zahamowanie napływu inwestycji zagranicznych.

Zobacz: Lewiatan: Szybki wzrost płacy minimalnej zaszkodzi gospodarce

Indeks Biznesu Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych jest wskaźnikiem koniunktury gospodarczej, obliczanym i publikowanym co miesiąc, od początku 2003 r. Powstaje na podstawie prognoz czołówki ekonomistów polskich, którzy oceniają koniunkturę na bieżący kwartał, półrocze i cały rok. Liczony jest w skali 100-punktowej, w której 50 odpowiada prognozie wzrostu gospodarczego w granicach 4 proc. PKB rocznie.

PS/źródło:PKPP Lewiatan

Zobacz także:

Lewiatan: Zaproponowane zmiany w prawie gazowym nie przełamią monopolu na rynku

Lewiatan: Dalsza integracja sposobem na kryzys w Europie