W dniu 20 stycznia 2009 r. Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu wydał wyrok w sprawie więźnia, który wystąpił do władz więzienia o zwolnienie na czas pogrzebu ojca, ale przepustki nie dostał. Helsińska Fundacja Praw Człowieka przedstawiła w tej sprawie opinię przyjaciela sądu.

Edward C. został skazany na wyrok więzienia w związku ze znęcaniem się nad domownikami. W czerwcu 2003 r. zmarł mu ojciec, którego akt zgonu E. Czarnowski dostał 20 czerwca (niedziela). 21 czerwca sporządził formalny list do władz więzienia o zwolnienie na czas pogrzebu, który miał się odbyć następnego dnia. Sędzia penitencjarny nie wydał jednak zgody na przepustkę uznając, że przyczyny podane przez E. Czarnowskiego nie są szczególnie ważne dla skazanego, a tym samym nie spełniają warunku, który przewiduje polski kodeks karny wykonawczy (k.k.w.) dla zezwolenia na opuszczenie zakładu karnego. Co prawda sąd prawidłowo pouczył skazanego, że przysługuje mu odwołanie od tej decyzji w ciągu 7 dni, ale w tym czasie odbył się już pogrzeb, na którym Edward Czarnowski był nieobecny. Edward Czarnowski złożyłskargę przeciwko Polsce do ETPCz powołując się na naruszenie zarówno prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego (art. 8 Konwencji), jak i prawa do skutecznego środka odwoławczego (art. 13).

Niesprecyzowane przepisy

Helsińska Fundacja Praw Człowieka podkreśla znaczenie przepustek dla prawidłowej resocjalizacji więźniów. Wskazuje jednocześnie na szereg problemów, jakie wiążą się ze stosowaniem przepisów dotyczących tzw. przepustek losowych. Po pierwsze przepisy nie precyzują, jakie wydarzenia mogą stanowić szczególną okoliczność dla skazanego uzasadniającą przyznanie mu przepustki. Zdarzały się przypadki, w których przepustka została udzielona w związku z narodzinami dziecka, chrztem czy pierwszą komunią. Jednocześnie niekiedy nawet śmierć bliskiej osoby nie była wystarczającą podstawą udzielenia przepustki.

Rozwiązaniem w tej sytuacji wydaje się być możliwość asysty przez funkcjonariusza, którą przewiduje k.k.w. Jednak w praktyce z przepustek z asystą korzysta się niezwykle rzadko, gdyż wymaga to sporych środków, technicznych i finansowych. Kolejnym problemem jest brak skutecznego środka odwoławczego w przypadku decyzji negatywnej. Choć istnieje teoretyczna możliwość odwołania się ograniczona terminem 7-dniowym, to taki termin wpływa de facto na długi czas rozpoznania odwołania. W wypadku pogrzebu bliskiej osoby, gdzie w grę wchodzi okres tylko 3-4 dniowy, właściwie uniemożliwia skuteczne odwołanie się.
Wyrok ETPCz
ETPCz zwrócił uwagę, że art. 8 Konwencji nie gwarantuje więźniowi prawa do opuszczenia więzienia w celu wzięcia udziału w pogrzebie. Jednak w tej sprawie odmowa przepustki na pogrzeb ojca nie była „konieczna w społeczeństwie demokratycznym” i była nieproporcjonalna do zakładanego celu, jakim jest porządek publiczny czy zapobieganie popełnianiu przestępstw. Skarżący odsiadywał po raz pierwszy roczny wyrok za przemoc domową – nie był to niebezpieczny przestępca, co do którego można się obawiać, że wykorzysta przepustkę do ucieczki. Trybunał podkreśla, że władze krajowe odrzuciły wniosek o przepustkę bez podania powodów oceny, że sytuacja skarżącego nie jest dla niego szczególnie ważna. Decyzja Sądu Penitencjarnego jest w związku z tym niezrozumiała dla Trybunału. Ponadto, przy wydawaniu decyzji nie uwzględniono żadnych środków przewidzianych przez prawo, które mogłyby zabezpieczyć pobyt więźnia na przepustce (eskorta). Wbrew twierdzeniom rządu, zdaniem Trybunału wniosek o przepustkę nie został złożony przez E. Czarnowskiego zbyt późno, gdyż zrobił to na drugi dzień po otrzymaniu aktu zgonu, tj. w poniedziałek i Sąd miał możliwość wydania decyzji w tym dniu.

Trybunał wyraził ubolewanie, że sędzia penitencjarny przy podejmowaniu decyzji nie wziął pod uwagę orzeczenia w sprawie Płoski p. Polsce, które Trybunał wydał parę miesięcy wcześniej orzekając o naruszeniu art. 8 przy bardzo podobnym stanie faktycznym.

HFPC/AS

Zobacz także:

ETPC przyznał 12 tys. euro na rzecz skarżącej z Polski

ETPC: Wyrok w sprawie pobicia na posterunku Policji