W nocy z 14 na 15 grudnia 2010 roku angielska spółka The Law Debenture Trust Corporation p.l.c. zawarła z Elektrim S.A. ugodę dotyczącą spłaty znacznej części jej wierzytelności, wynoszącej ponad 185 milionów euro.

W 1999 roku Elektrim Finance B.V., spółka z siedzibą w Holandii, wyemitowała obligacje, których spłata została zagwarantowana przez jej spółkę matkę – Elektrim S.A. Dzięki tej emisji Elektrim zebrał fundusze, które następnie zainwestował na polskim rynku w przejęcia spółek z obszaru IT i telekomunikacji oraz w inwestycje w branży energetycznej. Nabywcami obligacji były banki i fundusze inwestycyjne z całego świata oraz duże spółki, które ulokowały w tych papierach wartościowych swoje wolne środki.
Pierwotnie termin wykupu obligacji przypadał na koniec 2001 roku, jednak ani emitent (Elektrim Finance), ani gwarant emisji (Elektrim) nie byli w stanie spłacić długu. W 2002 roku Law Debenture, jako powiernik praw obligatariuszy, złożył wniosek o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej polskiej spółki. Wobec zagrożenia upadłością Elektrim zgodził się na restrukturyzację długu. Zgodnie z jej warunkami termin wykupu obligacji został przesunięty na grudzień 2005 roku.
Jednak po przeprowadzeniu restrukturyzacji zadłużenia Elektrim kilkakrotnie naruszył umowę powierniczą. W związku z tym w styczniu 2005 roku Law Debenture postawił obligacje w stan natychmiastowej wymagalności. Elektrim usiłował uchylić się od spłaty długu, kwestionując zasadność postawienia obligacji w stan natychmiastowej wymagalności i ważność umów, z których wynikały wierzytelności powiernika.
Na dodatek w latach 2005-2006 zarząd Elektrimu przeprowadził szereg transakcji na aktywach spółki, które mogły skutkować uniemożliwieniem egzekucji zobowiązań z tytułu obligacji i pogorszeniem sytuacji wierzycieli. W tej sytuacji na początku 2005 roku Law Debenture złożył kolejny wniosek o ogłoszenie upadłości Elektrimu, a następnie wszczął kilkanaście procesów przeciwko Elektrimowi i jego spółkom zależnym. Zmierzały one do zabezpieczenia majątku dłużnika oraz przeciwdziałania transakcjom, które były szkodliwe dla wierzycieli spółki i skutkowały zmniejszeniem wartości majątku dłużnika.
W ramach zabezpieczania majątku dłużnika, Law Debenture zajął udziały Elektrim w Polskiej Telefonii Cyfrowej sp. z o.o. (PTC). Spowodowało to wszczęcie przeciwko Law Debenture procesów przez spółki Vivendi S.A. i Deutsche Telekom A.G., z których każda uważała się za właściciela zajętych udziałów. We wszystkich tych procesach powiernik był reprezentowany przez prawników kancelarii Wardyński i Wspólnicy: Pawła Ciećwierza, Konrada Grotowskiego i Jana Ciećwierza
W październiku 2006 roku Elektrim przelał do Law Debenture kwotę 525 milionów euro, dzięki czemu spłacił zasadniczą część długu wynikającego z obligacji i doprowadził do cofnięcia wniosku o ogłoszenie upadłości złożonego przez Law Debenture. Mimo to powiernik przez wiele miesięcy nie mógł przekazać pieniędzy obligatariuszom, ponieważ francuska spółka Vivendi zarzucała mu, że pieniądze przeznaczone na spłatę obligacji pochodziły ze sprzedaży udziałów w PTC, z których Vivendi została bezprawnie „wywłaszczona” przez Elektrim. Ostatecznie angielski sąd oddalił zarzuty Vivendi, a pieniądze zostały przekazane obligatariuszom.
Opóźnienie w wypłacie środków do obligatariuszy uniemożliwiło jednak umorzenie obligacji. Z tego powodu dług Elektrimu zwiększył się o kolejne odsetki, koszty powiernika i koszty postępowań sądowych. W połowie 2007 roku dług Elektrimu wobec Law Debenture z tytułu poręczenia spłaty obligacji wynosił co najmniej 36 milionów euro.
Zarząd Elektrimu uznał, że nie jest w stanie spłacić tego długu i w sierpniu 2007 roku złożył własny wniosek o ogłoszenie upadłości, przedstawiając wierzycielom propozycje redukcji ich wierzytelności.
W wyniku ugody z zarządcą masy upadłości Elektrimu 24 kwietnia 2008 roku zarządca przelał do Law Debenture ponad 42 miliony euro. Te środki zostały następnie wypłacone obligatariuszom, co doprowadziło do ostatecznego umorzenia obligacji.
Do spłacenia pozostała jednak tzw. Płatność Warunkowa wynosząca ponad 185 milionów euro. Została ona prawomocnie zasądzona przez angielski sąd w trakcie postępowania upadłościowego i wpisana na listę wierzytelności wobec Elektrimu (była to najwyższa wierzytelność prawomocnie uznana przez sąd w postępowaniu upadłościowym Elektrimu).
W nocy z 14 na 15 grudnia, po wielu miesiącach negocjacji, została zawarta globalna ugoda pomiędzy Elektrimem i kontrolującym tę spółkę Zygmuntem Solorzem-Żakiem oraz wierzycielami Elektrimu – Law Debenture i Skarbem Państwa. Ugoda zakończyła również wieloletnie spory o PTC, które od 1999 roku toczyły się pomiędzy Elektrimem, Vivendi oraz Deutsche Telekom.
Ze strony Law Debenture nad ugodą pracował zespół prawników kancelarii Wardyński i Wspólnicy kierowany przez Konrada Grotowskiego, specjalizującego się w procesach gospodarczych i upadłościowych. W skład zespołu wchodzili między innymi Marcin Smolarek i Łukasz Szegda, specjaliści od zabezpieczeń wierzytelności i restrukturyzacji zobowiązań.
Zespół kancelarii Wardyński i Wspólnicy współpracował z angielskimi prawnikami Law Debenture z londyńskiej kancelarii Simmons & Simmons oraz z doradcami obligatariuszy – prawnikami z warszawskiego biura Clifford Chance oraz z londyńskiego biura Bingham McCutchen.