Czy wprowadzać ograniczenia w dostępie do e-papierosów? Czy obejmie je zakaz palenia w miejscach publicznych? Co mówi ustawa? Jak poradzili sobie z tematem e-papierosa sąsiedzi z Europy Środkowo-Wschodniej? Kancelaria e|n|w|c zbadała temat e-papierosa, dzięki współpracy z biurami w Austrii, Czechach, Słowacji i na Węgrzech.

Na pytanie: czy e-papieros przyjął się na rynku większość naszych sąsiadów w regionie CEE powie: „tak”. Słowacy mogą dodać, iż e-papierosy zdobywają swoją pozycje od około dwóch lat, sprzedawane są głównie drogą internetową, ale rośnie również liczba zwykłych sklepów oferujących ten produkt. Także w Czechach e-papierosy dostępne są głównie w Internecie oraz sklepach branżowych. Węgrzy natomiast, pomimo wprowadzenia e-papierosa na rynek około trzech lat temu, niektóre kwestie z nim związane wciąż badają. Wszędzie też odbywała się, na mniejszą lub większą skalę, konsultacja społeczno-prawna jak traktować e-papierosy, czy wprowadzać jakiekolwiek ograniczenia w dostępie do nich, czy to wiekowe czy lokalowe itd.

Polska z e-papierosem ustach

W Polsce brak jest w tym momencie szczegółowej regulacji odnoszącej się konkretnie do e-papierosa. Zmiany do projektu nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych proponowane przez Sejmową Komisję Zdrowia starają się uregulować ten temat. Nie określają jednak jasno statusu prawnego e-papierosa oraz tego, jak zakwalifikować ten produkt, który nie jest wyrobem stricte tytoniowym. Jak potoczą się losy elektronicznego dymka?

W Polsce nie ma regulacji odnoszącej się bezpośrednio do e-papierosa. Zmiany dyskutowane w komisji Zdrowia a dotyczące e-papierosa właśnie przestały być tematem, gdyż usunięto z projektu nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych jedyne zapisy odnoszące się do produkcji i dystrybuowania e-papierosów.

Wszystkie inne kwestie, które może przed nami postawić praktyka życia codziennego, jak reklama, palenie w miejscach publicznych będą musiały być rozstrzygane na bazie istniejącej regulacji przez analogię.

Elektroniczny dym nad Europą

W najbardziej powściągliwym z badanych krajów, na Węgrzech, e-papierosy są uznawane przez Węgierski Instytut Farmaceutyczny za rodzaj produktu farmaceutycznego, a więc dokonano wstępnej klasyfikacji produktu i to pomimo ostatecznego braku zgody co do tego czy e-papieros pomaga rzucić palenie czy nie.

W Austrii rozważania na temat statusu prawnego e-papierosa prowadzi się na bazie obowiązującego tam prawa, próbując odnaleźć możliwe zastosowania przepisów prawa farmaceutycznego czy medycznego. E-papieros nie podlega jeszcze żadnej kwalifikacji, mimo to podejście prawników austriackich jest w tym zakresie dość spójne. Jeśli e-papieros zawierałby jakiekolwiek substancje aktywne i odpowiadałby w związku z tym definicji „leku”, wówczas, aby rozpocząć dystrybucję potrzebna byłaby zgoda odpowiedniego organu.

Z tematem e-papierosów „uporali się” już Słowacy i Czesi. Na Słowacji obowiązuje Ustawa Nr 377/2004 Coll. o ochronie niepalących oraz nowsza, bardziej szczegółowa ustawa Nr 87/2009 Coll. obowiązująca od 1 kwietnia 2009 roku. Zgodnie z tą regulacją, ograniczana jest sprzedaż papierosów oraz tak zwanych produktów nie zawierających tytoniu służących do palenia (e-papierosów) w sklepach spożywczych, z wyłączeniem jednak tych sklepów, które mają wyszczególniony obszar lub stanowisko wyznaczone i zastrzeżone dla sprzedaży tytoniu, w sklepach detalicznych oferujących również produkty dla dzieci czy w instytucjach przedszkolnych, w szkołach, na uniwersytetach, w kampusach i wyższych uczelniach. Regulacja ta dookreśliła wprost specjalną kategorię produktów nie zawierających tytoniu służących do palenia, do której zalicza się e-papierosy. Coraz wyraźniejszy staje się również wątek przydatności e-papierosa jako narzędzia w walce z uzależnieniem od papierosa tradycyjnego, proponuje się nawet dookreślenie na podstawie jakich kryteriów e-papierosy mogłyby zostać zaliczone do tych narzędzi.

W Republice Czeskiej od 1 lipca 2010 roku ma wejść w życie poprawka do ustawy Nr 379/2005 Coll. o środkach ochrony przeciw szkodliwemu działaniu spowodowanemu przez produkty tytoniowe, alkohol i inne uzależniające substancje. Od tej daty sprzedaż e-papierosów będzie możliwa jedynie we wskazanych miejscach takich jak kioski, restauracje czy motele, z wyjątkiem noclegowni przeznaczonych dla dzieci i młodzieży. Sprzedaż w automatach albo poprzez Internet nie będzie dozwolona, jeżeli nie będzie możliwe potwierdzenie nabywcy.

Papieros a e-papieros w miejscu publicznym

Nie ma obecnie regulacji, która wprost odnosiłaby się do zakazu używania e-papierosa w miejscach publicznych. Ograniczenia, jakie dotyczą palenia w miejscach publicznych są właśnie dyskutowane w Komisji Zdrowia. Na dziś, w przypadku produktu jakim jest e-papieros, można wyjść z założenia, że co nie jest zabronione jest dozwolone.

W Austrii obowiązuje od 1 stycznia 2009 roku zakaz palenia wyrobów tytoniowych w miejscach publicznych. Przy czym odpowiednie ustawodawstwo w tym zakresie doprecyzowuje dodatkowo, co rozumie się pod tym pojęciem. Wskazując na środki komunikacji, konkretne obiekty np. sale sportowe, sale lekcyjne, pomieszczenia służące do celów wystawienniczych, restauracje, bary i dyskoteki. Zakaz nie odnosi się zatem bezpośrednio do e-papierosa.

W Czechach sytuacja ma się podobnie, istnieje zakaz palenia w środkach komunikacji oraz szkołach, kinach, teatrach, obiektach sportowych oraz miejscach uczęszczanych przez nie-palaczy.

Słowacja zaś chroni osoby niepalące osobnym aktem również zakazując palenia w miejscach publicznych podobnie jak Austria i Czechy.

Najwięcej możliwości daje prawo na Węgrzech, gdzie zakaz palenia w środkach transportu i obiektach publicznych zawiera kilka niedoprecyzowanych i względnie umożliwiających dalszą interpretację punktów pozwalającym np. prywatnym liniom transportu ustanawianie własnych regulaminów przewozów, gastronomom na swobodne deklarowanie, że ich lokale są wolne od nikotyny a w branży kinowej dają możliwość właścicielom kin na wyznaczanie specjalnych miejsc na salach kinowych przeznaczanych dla palących.

Obecna regulacja nie daje jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, co to jest e-papieros, jak go używać, z jakimi potencjalnie ograniczeniami i co powinno być dokładnie prawnie uregulowane. Czerpiąc z doświadczeń sąsiadów można powiedzieć, że należy podejść do tematu ostrożnie, gdyż zbyt rygorystyczna i szczegółowa regulacja w tym zakresie może się okazać niepotrzebna i nie odpowiadająca potrzebom rynku. Prawo zaś musiałoby się wówczas często zmieniać odpowiadając na każdy przejaw „przeregulowanych” stosunków społecznych. Być może należałoby się zastanowić nad regulacjami podobnymi do tych, które zastosowali Czesi i Słowacy i ograniczyć dostępność e-papierosa u osób poniżej osiemnastego roku życia.

Ewelina Stobiecka

Kancelaria e/n/w/c