Dane osobowe będą lepiej chronione w całej Unii Europejskiej. To opinia ministra cyfryzacji. Michał Boni spotkał się dziś z Viviane Reding - unijną komisarz, która koordynuje prace przy zmianie przepisów dotyczących ochrony danych wrażliwych.

Boni i Reding swoimi spostrzeżeniami na temat nowych przepisów podzielili się ze studentami SGH w czasie debaty poświeconej ochronie danych osobowych. Minister cyfryzacji po spotkaniu mówił dziennikarzom, że zmiany w prawie są konieczne, żeby nadążyć za zmieniającą się "wirtualną rzeczywistością". Chodzi o ochronę prywatności i danych osobowych każdego z nas, bo jest to prawo fundamentalne - mówił minister Boni. Dlatego tak ważne przed wprowadzeniem nowych przepisów jest rozmawianie o tym ze stroną społeczną.

Minister Boni przekonywał, że nowe unijne prawo ma wiele nowatorskich rozwiązań i - co najważniejsze - będzię jednakowe we wszystkich krajach członkowskich. Unijna dyrektywa dopasowuje prawo do otaczającego nas świata i ciągle zmieniające się technologii - dodał Michał Boni.

Z kolei komisarz Viviane Reding zwróciła uwagę, że nasz kraj przoduje w organizowaniu różnorakich spotkań na temat zmian, jakie szykują się w prawie o ochronie danych osobowych. Chwaliła polski rząd za podejmowane inicjatywy z tym związane. Viviane Reding przyznała, że w wielu innych krajach wspólnoty w ogóle nie organizuje się na ten temat debat czy konferencji. Jej zdaniem, Polska idzie w dobrym kierunku i mogłaby być przykładem dla innych państw UE.

Nowe rozwiązania dotyczące ochrony danych osobowych powinny wejść w życie w 2015 roku. Do końca tego mają zakończyć się konsultacje w poszczególnych krajach członkowskich oraz w europarlamencie i Komisji Europejskiej.

Unia chce wprowadzić między innymi tak zwane prawo do wymazania. Jeśli nie chcemy już być na przykład na jednym z portali społecznościowych, to administrator będzie miał obowiązek usunąć wszystkie nasze dane.

Projekt zakłada też informowanie o incydentach w sieci, w wyniku których doszło do ujawnienia danych. Unijne rozporządzenie ma też wprowadzić - czego nie ma obecnie w polskim prawie - kary administracyjne za sprzeczne z przepisami przetwarzanie danych osobowych.