Od debaty nad budzącą protesty nowelizacją Prawa o zgromadzeniach, która zaostrza przepisy dotyczące organizowania zgromadzeń, Senat w środę po godz. 10 rozpoczął dwudniowe posiedzenie.

Przyjęte przez Sejm pod koniec czerwca zmiany w przepisach o zgromadzeniach (ich inicjatorem był prezydent) wzbudziły podczas sejmowej debaty silne emocje i wywołały liczne sprzeciwy. Listy i maile z protestami w tej sprawie otrzymali też senatorowie.

Główną przyczyną protestów są zapisy mówiące m.in. o możliwości zakazania organizacji dwóch lub więcej zgromadzeń w tym samym miejscu i czasie, jeśli może to prowadzić do naruszenia porządku.

Ponadto nowelizacja wydłuża termin na złożenie zawiadomienia o planowanym zgromadzeniu z trzech do sześciu dni przed tym wydarzeniem.

Z apelem o odrzucenie nowelizacji Prawa o zgromadzeniach zwrócił się w poniedziałek do senatorów przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda.

Ocenił, że zmiany, które planuje się wprowadzić, to "głupie i szkodliwe" prawo. NSZZ "Solidarność" już na początku lipca zapowiedział złożenie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego w przypadku uchwalenia nowych przepisów o zgromadzeniach.

W ubiegłym tygodniu za odrzuceniem zmian w Prawie o zgromadzeniach opowiedziały się dwie senackie komisje: praw człowieka, praworządności i petycji oraz samorządu terytorialnego i administracji państwowej.

W innej senackiej komisji - ustawodawczej - wniosek o odrzucenie noweli nie uzyskał większości, ale komisja zaproponowała kilka poprawek zmieniających niektóre z najbardziej kontrowersyjnych zapisów.

Zmiany krytykują też organizacje pozarządowe m.in. Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Forum Obywatelskiego Rozwoju, Fundacja "Panoptykon".

List otwarty do marszałka Senatu z apelem o "poważną dyskusję nad proponowaną ustawą" podpisało łącznie 167 organizacji.