Zniesienie możliwości wszczynania z polecenia ministra sprawiedliwości postępowania przeciwko radcy prawnemu przed sądem dyscyplinarnym bez uprzedniego dochodzenia - taka regulacja znalazła się w uchwalonej w piątek nowelizacji prawa o adwokaturze i ustawy o radcach prawnych.

Za uchwaleniem noweli głosowało 410 posłów, nikt nie był przeciw, nikt też nie wstrzymał się od głosu. Ustawa trafi teraz do Senatu.

Zaproponowana przez Senat nowelizacja pośrednio wynika z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. W grudniu ubiegłego roku TK, rozpatrując przepisy dotyczące adwokatów, uznał, iż zapis Prawa o adwokaturze dotyczący postępowań dyscyplinarnych jest w części niekonstytucyjny.

Według zakwestionowanego przez TK przepisu minister sprawiedliwości mógł "polecić wszczęcie dochodzenia albo postępowania przed sądem dyscyplinarnym przeciwko adwokatowi lub aplikantowi adwokackiemu". Jak uznał TK, możliwość wszczęcia bezpośrednio postępowania przed sądem i "pominięcie etapu dochodzenia narusza przysługujące obwinionemu prawo do obrony".

Wskazywano, że przyjęty model dyscyplinarki zakłada, iż składa się ona z trzech etapów: dochodzenia, postępowania przed sądem dyscyplinarnym oraz postępowania wykonawczego. Dlatego wprowadzenie zapisu, iż minister może polecić wszczęcie postępowania od razu przed sądem dyscyplinarnym oznaczało ograniczenie praw obwinionego np. do złożenia na etapie dochodzenia własnych wniosków dowodowych i ustosunkowania się do zarzutów.

Senat zauważył natomiast, iż rozwiązania analogiczne do tych zakwestionowanych przez Trybunał znajdują się także w ustawie o radcach prawnych. "Zmiana stanu prawnego na gruncie tej ustawy również skutkować będzie tym, że minister sprawiedliwości zachowa wyłącznie kompetencję do wydania polecenia wszczęcia dochodzenia przeciwko konkretnemu radcy prawnemu lub aplikantowi radcowskiemu, nie będzie zaś mógł nakazywać wszczęcia w stosunku do tych osób postępowania przed sądem dyscyplinarnym" - wskazali w uzasadnieniu autorzy projektu.