Za zgodne z konstytucją uznał we wtorek Trybunał Konstytucyjny przepisy dotyczące przekazywania do innego kraju Polaka ściganego przez inne państwo UE Europejskim Nakazem Aresztowania. Skargę złożyli obrońcy Jakuba Tomczaka, skazanego w Wlk. Brytanii na dożywocie.

Trybunał wskazał w uzasadnieniu, że przy przekazaniu podejrzanego na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania poziom zaufania do zasadności wniosku powinien być wyższy niż w przypadku klasycznej ekstradycji. TK zastrzegł jednocześnie, że niemożliwe do zaakceptowania byłoby jednak bezkrytyczne przekazanie podejrzanego, nawet na podstawie ENA.

Zdaniem skarżących, przepisy należało uznać za niezgodne z konstytucją, gdyż m.in. zezwalają na przekazanie osoby ściganej ENA z Polski innemu państwu UE w celu przeprowadzenia przeciw niej postępowania karnego, bez konieczności uprawdopodobnienia popełnienia zarzucanych jej przestępstw. O uznanie tych przepisów za zgodne z konstytucją wniósł przed Trybunałem przedstawiciel Prokuratora Generalnego oraz przedstawiciel Sejmu.

TK przyznał, że przepisy dotyczące ENA w polskim prawie nie przewidują badania przez sądy podstaw wydania ENA, a "zasada wzajemnego zaufania powinna być wiodąca przy interpretacji przepisów o ENA". "Należy dopuścić możliwość odmowy wydania na podstawie ENA, gdy dla sądu orzekającego w sprawie wydania oczywistym jest, że osoba ścigana nie dopuściła się czynu, w związku z którym nakaz został wydany" - zastrzegł jednak sędzia TK Wojciech Hermeliński.

Hermeliński dodał, że konstatacja ta nie powinna być utożsamiana "z otwarciem sądowi orzekającemu w przedmiocie wykonania ENA drogi do postępowania dowodowego w kwestii winy osoby ściganej".

Kodeks postępowania karnego zawiera przepis, który dopuszcza odmowę wykonania ENA

Trybunał zaznaczył jednak, że polski Kodeks postępowania karnego zawiera przepis, który dopuszcza odmowę wykonania ENA, gdy "naruszałoby to wolności i prawa człowieka i obywatela". Regulacja ta obejmuje na przykład sytuacje, gdy dla sądu oczywistym jest, że osoba ścigana nie dopuściła się zarzucanego czynu lub gdy opis tego czynu jest nieprecyzyjny. W uzasadnieniu wskazano, że gwarancja ta, ograniczająca w polskim prawie wykonanie nakazu, wykracza poza unormowania unijnej decyzji ramowej o ENA.

Pełnomocnicy Tomczaka orzeczenie TK przyjęli z zadowoleniem. "Trybunał, choć uznał przepis za zgodny z ustawą zasadniczą, wskazał jednoznacznie, że sądy nie mogą bezkrytycznie wydawać osób na podstawie ENA, istnieją możliwości odmowy na przykład, gdy będzie nieprecyzyjne określenie zarzucanych czynów" - mówił mec. Wojciech Wiza.



Prokurator Jerzy Łabuda z Prokuratury Generalnej wskazywał, że już na mocy obecnie obowiązujących przepisów w wyjątkowych przypadkach sąd może zwrócić się do kraju wydania ENA o jego uzupełnienie.

Z kolei poseł Wojciech Szarama (PiS) wskazywał, że ENA umożliwia szybkie ściganie przestępców na terenie UE, gdzie granice przekraczane są bez żadnych przeszkód, także przez podejrzanych. "Przepisy o ENA są stosunkowo nowe, być może będzie tu dochodziło do jakichś modyfikacji, ale jedna zasada pozostanie niezmienna, to jest zasada zaufania do procedury sądowej w państwach członkowskich UE, a więc zaufania, że w danym państwie proces zostanie przeprowadzony w sposób rzetelny i odpowiedzialny, a wydany wyrok będzie sprawiedliwy" - mówił Szarama.

Tomczak został zatrzymany w Poznaniu na podstawie ENA w lutym 2007 r. i przekazany do Wielkiej Brytanii. W styczniu 2008 r. sąd w Exeter skazał go za gwałt i ciężkie pobicie 48-letniej Brytyjki na dwie kary dożywocia z możliwością warunkowego zwolnienia po 9 latach. Polskie sądy utrzymały orzeczoną karę, którą skazany odbywa w kraju.

W lutym br. do Kancelarii Prezydenta RP wpłynął wniosek o ułaskawienie Tomczaka, która przekazała go prokuratorowi generalnemu. Ten dał wniosek do zaopiniowania Sądowi Okręgowemu w Poznaniu, który wcześniej w I instancji uznał wyrok brytyjskiego sądu. Poznański sąd ocenił, że nie jest właściwy do zaopiniowania wniosku, gdyż jego rola w sprawie sprowadziła się jedynie do "sprawdzenia warunków przyjęcia kary orzeczonej przez obcy sąd". W marcu wniosek o ułaskawienie wrócił do prokuratora generalnego.

Europejski Nakaz Aresztowania jest decyzją sądu państwa członkowskiego UE, wydawaną w celu aresztowania i przekazania przez inne państwo członkowskie osoby dla przeprowadzenia postępowania karnego lub wykonania kary pozbawienia wolności. ENA - według założeń ustawodawcy i konwencji ramowej UE - ma służyć przyspieszeniu obrotu prawnego w sprawach karnych i jest "uproszczoną ekstradycją".