"W żadnym kraju ościennym nie notujemy tak niskiego zapotrzebowania na pomoc prawną, jak w Polsce; ważne, aby zmieniać świadomość prawną społeczeństwa" - oceniła prezes NRA mec. Joanna Agacka-Indecka podczas konferencji prezentującej wyniki badań.
Z sondażu przeprowadzonego na zlecenie adwokatury przez firmę SMG/KRC wynika, iż w ciągu ostatnich pięciu lat z usług prawników różnych specjalności skorzystało jedynie 19 proc. badanych. Pozostałe 81 proc. pytanych nie korzystało z pomocy osób tej profesji. Ponadto, jak wykazał sondaż, osoby, które zetknęły się z prawnikami, najczęściej odwiedzały notariuszy (52 proc.). Z adwokatami miało kontakt 42 proc. badanych deklarujących korzystanie z pomocy prawnej, a z radcami prawnymi 31 proc.
Z kolei, jak wykazało badanie, respondenci korzystali z pomocy adwokatów najczęściej w przypadku spraw karnych (23 proc.). Osoby, które potwierdziły swój kontakt z adwokatem, rzadziej korzystały z jego wsparcia w przypadku spraw rozwodowych (14 proc.), prawa pracy (12 proc.) czy też w sprawach cywilnych (10 proc.).
"W Polsce większość spraw załatwia się albo samemu, albo korzystając z usług towarzyskich"
Pytani o powody niezwracania się o pomoc prawną do specjalistów, badani w znacznej większości odpowiadali, że "nie było takiej potrzeby" (91 proc.). Z kolei pięć proc. oceniło, iż nie miało wystarczająco dużo pieniędzy. Jako wysokie lub zdecydowanie wysokie ceny usług radców prawnych oceniło 65 proc. badanych; odpowiednio w stosunku do notariuszy było to 71 proc., a adwokatów 73 proc. pytanych. Jednocześnie jednak tylko 17 proc. ankietowanych przyznało, że osobiście dowiadywało się u prawnika o ceny jego usług.
Odnosząc się do wyników badania, sekretarz NRA mec. Krzysztof Boszko powiedział, iż twierdzenie "o braku dostępności Polaków do usług prawnych jest mitem". "Większość obywateli w ogóle nie ma kontaktu z prawnikami i nie ma takiej potrzeby, wyobrażenie przeciętnego obywatela o dostępności do zawodu pochodzi z innych źródeł niż własne doświadczenie" - zaznaczył.
Dodał, że w zachodniej Europie praktycznie żadna sprawa urzędowa nie jest załatwiana bez pomocy prawnika. "W Polsce większość spraw naprawdę poważnych załatwia się albo samemu, albo korzystając z usług towarzyskich, opierając się na tym, że kolega podobną sprawę załatwiał" - wskazał.
jhfvk(2010-02-23 21:17) Zgłoś naruszenie 00
korporacje w natarciu.
Odpowiedzwątpię(2010-02-23 21:31) Zgłoś naruszenie 00
Polskie prawo jest takie,że i tak nikt nie zgadnie jakie będą wyroki, nawet prawnik,
OdpowiedzA vista(2010-02-27 23:16) Zgłoś naruszenie 00
Artykuł jest ewidentną dezinformacją - nie można twierdzić, że Polacy nie korzystają z usług prawników. Po pierwsze - jest to wybieg asekuracyjny przed kasami fiskalnymi - po drugie - trudno po prostu zliczyć korzystających z usług prawników - ponieważ osoby te i pieniądze uzyskane za te usługi - nie są nigdzie ewidencjonowane ...
Odpowiedzmarti(2010-02-24 13:36) Zgłoś naruszenie 00
aa - to zawsze jakiś głos w dyskusji, ale Twoje obliczenia są - po prostu - nieprawidłowe. Dokładnie czytając rozporządzenie dowiedziałbyś/łaś się, że za udział w każdej dodatkowej rozprawie stawka powiększa się o 20 procent (paragraf 16). Nie tłumacz też, że każda urzędówka jest wielka i skomplikowana i przynosi adwokatom same straty. Słynne sprawy "przyspieszone" to NAPRAWDĘ 10 minut roboty razem z rozprawą i tez 420 złotych.
Odpowiedzaa(2010-02-24 13:03) Zgłoś naruszenie 00
Uzupełniając poprzednią wypowiedź: ja nie wiem czemu wy, ludzie, wypowiadacie się na tematy, o których nie macie najmniejszego, najbledszego, zielonego pojęcia. Sami szkodzicie sobie i innym szerząc dezinformację. Odnalezienie rozporzadzenia w sprawie opłat za czynności adwokatów zajmuje przez google jakieś 30 sekund. 2 minuty zajmie zapoznanie się z nim i wyszukanie informacji, która nas interesuje. I pomimo tego, jestem pewien i mogę postawić dolary przeciwko orzechom, że 9 na 10 osób tutaj piszących nigdy tego rozporzadzenia na oczy nie widziało i nie zobaczy.
OdpowiedzNo, ale walnąć "ZAROBIŁ DUŻO" albo "ohohohoho ale kasy dostał" w sytuacji gdy papuga nie dostał nawet złamanego grosza to już walnąć potrafi każdy. Zrozumcie, kochani, że jak was broni adwokacina z urzędu, robi to właściwie w czynie społecznym, a w sprawach takich jak te z ubezpieczeń społecznych dopłaca do waszego interesu. Myślcie trochę więcej, to nie boli, piszcie nieco mniej.
aa(2010-02-24 12:53) Zgłoś naruszenie 00
@Proces
OdpowiedzJeżeli jest to pierwsza instancja, postepowanie zwyczajne to dostanie 420 zł. Jeżeli jest to sprawa o wykroczenie to 180 zł. OGROMNA kasa, prawda? GI-GA-NTY-CZNA! Ciekawe czy ten majątek (180/420 zeta) wystarcza na pokrycie kosztów parkowania pod sądem. Zgodnie z wypowiedzią WXKX sprawa ciągnie się od 6 lat, rozprawy są co miesiąc więc mieliśmy już 72 rozprawy. U mnie w mieście parkowanie pod sądem kosztuje 3 zł za godzinę, czyli koszt samego parkowania wyniósł być może 216 zł. Przyjmując, że za sprawę "pazerny zdzierca" adwokat dostanie jednak 420 zł to w kieszeni zostanie mu niebagatelna kwota 204. Złoty interes, prawda? Aż sam załuje, że nie jestem adwokatem.
Proces(2010-02-24 12:21) Zgłoś naruszenie 00
@aa
OdpowiedzZa to po zakończeniu sprawy, niezależnie od wyniku, kasa, którą dostanie nie będzie taka mała.
aa(2010-02-24 11:12) Zgłoś naruszenie 00
WXKX, jak masz adwokata z urzędu i sprawa jest nadal w toku to nie zarobił on "DUŻO" tylko "NIC".
Odpowiedzoko(2010-02-24 00:57) Zgłoś naruszenie 00
Nie za godzinę ale za wygraną sprawę powinno się płacić! Jak się płaci za godziny to sprawy toczą się latami!
OdpowiedzWXKX(2010-02-23 23:57) Zgłoś naruszenie 00
W "TEMACIE" jestem na bieżąco.Mam tzw.Adwokata z urzędu.Uważam,że proces w którym uczestniczę w charakterze oskarżonego(od 6-ciu lat) jest procesem zfingowanym.Akt oskarżenia uzupełniony opinią psychiatryczną opiera się na opowiadaniach chorej psychicznie,a raczej udającą chorobę,tzw.poszkodowanej.Średnio rozprawa odbywa się co 1 miesiąc.Sąd zapisuje opowiadane bajki ,powołuje biegłego psychloga do ustalenia "rzetelności zarzutu"i tak to trwa.Adwokat zarobił już "DUŻO",biegły również,że nie wspomnę o innych kosztach,np.co 3 miesiące następuje pytanie o moją karalność,trwa przesłuchiwanie tych samych świadków,bo zmieniają się sędziowie,itd.Odnoszę wrażenie,że WSZYSCY są zainteresowani przedłużaniem tej FARSY.Moje wypowiedzi są skracane,streszczane,złożone dowody"niewinności" giną,giną karty z akt,niektórzy świadkowie pomarli,i tak to się toczy ...;Za przyczynę "tego wszystkiego" uważam złe prawo.Myślę,że słowo DOWOLNA (interpretacja faktów) powinna zostać usunięta z kodeksów.Ta dowolność doprowadziła już do wielu absurdów.!!
Odpowiedz?>(2010-02-23 22:51) Zgłoś naruszenie 00
Z tym braniem kasy z góry to trochę nie do końca prawda. Wielu prawników już tak nie robi. Jestem doradcą prawnym i pobieram wynagrodzenie dopiero po zakończeniu sprawy. Orzeczenia są przyszłe i niepewne - przy przegranych pobieram tylko 50 % umówionego wynagrodzenia.
OdpowiedzOne man and his droit(2010-02-23 22:45) Zgłoś naruszenie 00
Do 8. Stawka minimalna za sprawę z ubezpieczeń społecznych (np. odwołanie od decyzji ZUS) przy "urzędówce" wynosi 60 zł. Ciekawe, jak chcesz się utrzymać za takie wynagrodzenie za kilka godzin pracy (rozmowa z klientem, analiza dokumentów, sporządzenie pism i stawiennictwo na rozprawie). Jeśli myślisz, że sąd przyzna ci większe koszty albo zwrot wydatków (przejazdy, korespondencja, telefony) to się mylisz.
OdpowiedzJ(2010-02-23 22:10) Zgłoś naruszenie 00
Korporacje rzeczywiście w natarciu, ale... z argumentacją co najmniej o 5 lat spóźnioną.
OdpowiedzObecnie zadaje się już pytania inne (nawet na forum sejmu, ustami posłów partii rządzącej):
Dlaczego,w wolnym kraju, wolnym i dorosłym obywatelom, działającym na własne ryzyko i własny koszt ogranicza się prawo ustanowienia swoim pełnomocnikiem procesowym dowolnie wybranej przez nich osoby ?
Ira(2010-02-23 21:36) Zgłoś naruszenie 00
Prawnikom najczęściej trzeba dać kasę na wstępie a potem sprawę prowadzą byle jak ,byle ją szybko zakończyć z nieważne z jakim skutkiem.Moje doświadczenie z prawnikami to 30% na plus a 70% na minus.
Odpowiedzaplikant adwokacki(2010-02-23 21:36) Zgłoś naruszenie 00
do pana nr 12:
Odpowiedz(...) §1.Rozporządzenie określa:
1) opłaty za czynności adwokackie przed organami wymiaru sprawiedliwości, zwane dalej „opłatami”;
2) stawki minimalne opłat za czynności adwokackie, zwane dalej „stawkami minimalnymi”;
3) szczegółowe zasady ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej, udzielonej
przez adwokata ustanowionego z urzędu.
ref(2010-02-23 21:00) Zgłoś naruszenie 00
Komentarz 12 pokazuje poziom prawny naszego społeczeństwa. I co się dziwić...
OdpowiedzOla(2010-02-24 08:03) Zgłoś naruszenie 00
To wynika z opinii o tym, że to usługa bardzo droga, nie na kieszeń naszych zarobków.Dlatego szukamy pomocy sami nawet w internecie.
Odpowiedztemida(2010-02-23 20:53) Zgłoś naruszenie 00
sama sobie daje rade mam kodeksy i przed spawa rozwodwa ,podziałem majatku,spadkiem przygotowana szłam za rozprawy bez zdnej pomocy dałam radę
OdpowiedzDo Maxa(2010-02-23 19:42) Zgłoś naruszenie 00
Jak adwokaci pobierać będą wynagrodzenie zgodnie z obowiązującymi stawkami to bedą wpisywać do kasy fiskalnej , czyli klienci bedą znacznie mniej płacić a adwokaci zapłacą prawidłowo podatki.Proszę tylko nie sciemniać ,że to stawki minimalne a adwokaci moga brać ile chcą. Proszę dokładnie przecytać akt prawny , w jakich wypadkach można pobrać wyższe wynagrozdenie itd.
Odpowiedzomc mgr(2010-02-23 18:12) Zgłoś naruszenie 00
Zasłyszany na praktyce dialog:
OdpowiedzKlient właśnie dostał fakturę.
- Panie Mecenasie, a po co ten VAT?
- Takie są przepisy, ja jestem tylko terenową placówką urzędu skarbowego.
:))
Nie mogę się nadziwić, dlaczego ludziom tak się podobają te kasy fiskalne.