Przeniesienie numeru w ciągu jednego dnia. Prawo do rezygnacji z umowy już po 12 miesiącach. Operatorzy zapowiadają podwyżkę cen telefonów.
Operator, nawet w zamian za Iphone'a za złotówkę, nie będzie mógł zmusić klienta do zawarcia kontraktu na okres dłuższy niż dwa lata. Użytkownik będzie miał prawo do zmiany firmy telekomunikacyjnej z zachowaniem dotychczasowego numeru telefonicznego, a czas przeniesienia numeru nie powinien być dłuższy niż jeden dzień. Abonenci otrzymają też prawo do odstąpienia od umowy z operatorem telefonii komórkowej już po upływie roku. Takie rozwiązania przyjął w zeszłym tygodniu Parlament Europejski w tzw. pakiecie telekomunikacyjnym.
Zmiany te nie wszystkim przypadły do gustu. Operatorzy komórkowi nie są zadowoleni.
- W Polsce klienci przywykli do subsydiowania telefonów przez operatorów. Dzięki temu wiele nowoczesnych aparatów jest teraz oferowanych za symboliczną złotówkę przy podpisywaniu umów na np. 36 miesięcy. Gdy taka możliwość zostanie odebrana, telefony zdrożeją - tłumaczy Zbigniew Lazar z Polskiej Telefonii Komórkowej.

Pokonanie przepaści cyfrowej

Nie wszystkie postulowane przez Parlament Europejski zmiany dotyczą bezpośrednio konsumentów. Do 2012 roku państwa członkowskie mają umożliwić nadawcom telewizyjnym przejście na nadawanie cyfrowe. W projekcie dyrektywy i rozporządzenia zaproponowano, by uwolnione w ten sposób częstotliwości zostały przeznaczone na rozwój nowych usług. Częstotliwości zajmowane wcześniej przez telewizję będą wykorzystane na szerokopasmowy dostęp do internetu lub mobilną telewizję.
- Rozdzielenie zwolnionego widma radiowego pozwoli zmniejszyć różnice w dostępie do technologii przez uprzywilejowanie obszarów zapóźnionych w informatyzacji. Jednak nie należy zapominać o konieczności zapewnienia państwom członkowskim pewnej autonomii, w tym zakresie uzasadnionej odmiennościami rynkowymi czy kulturowymi. - komentuje Urszula Czarnomska-Bokowy z kancelarii Tomczak i Partnerzy Spółka Adwokacka.

Ochrona internauty

Jedna z rezolucji legislacyjnych Parlamentu harmonizuje przepisy państw członkowskich w zakresie zapewnienia ochrony danych osobowych w sieci. Zostaną nią objęte informacje gromadzone i przetwarzane przez prywatne portale społecznościowe typu grono, MySpace, GoldenLine czy Nasza-Klasa.
Ochroną przed spamem zajmą się dostawcy internetu. Według europosłów są oni w lepszej sytuacji od użytkowników końcowych pod względem wiedzy i zasobów niezbędnych do wykrywania i identyfikacji nadawców niechcianej poczty.

Numery 112 i 116

Nowym regulacjom zostaną poddane numery alarmowe. Pod 112 będzie można zadzwonić także za pośrednictwem telefonii internetowej. Postulaty obejmują też obowiązek zapewnienia dostępu do numeru alarmowego o zaginionych dzieciach (116). Teraz państwa członkowskie uruchamiają tę usługę na zasadzie dobrowolności, funkcjonuje tylko w siedmiu krajach. W Polsce podjęto prace nad jego wdrożeniem. Reszta postulowanych przez Parlament Europejski zmian będzie stanowiła nowość i daleko wykroczy poza ramy projektu nowelizacji prawa telekomunikacyjnego, nad którym pracuje Ministerstwo Infrastruktury.
- Przyjęcie przez PE uchwał do niczego nie zobowiązuje państw członkowskich - tłumaczy Mikołaj Karpiński z Ministerstwa Infrastruktury.
- Projekt aktu przygotowała Komisja i przesłała jednocześnie do Parlamentu i Rady. Najpierw wypowiedział się Parlament. Akt trafi teraz pod obrady rządów państw członkowskich UE, czyli Rady. Pod koniec listopada poznamy jej opinię. Jeżeli Rada zgłosi poprawki, projekt wróci do Parlamentu Europejskiego, gdzie odbędzie się jego drugie czytanie - wyjaśnia Cezary Lewanowicz ze służb prasowych Parlamentu Europejskiego.
OPINIA
IWONA PASIERBIAK
radca prawny w kancelarii Kruk, Pasierbiak, Wasilewski i Wspólnicy
W Polsce abonenci mają prawo odstąpienia od umowy z operatorem komórkowym niezwłocznie po jej podpisaniu, oczywiście po zwrocie operatorowi ulg przyznanych w umowie. Jeżeli zostanie przyjęte rozwiązanie, że abonent będzie mógł od umowy odstąpić po 12 miesiącach bez konieczności zwrotu takich ulg, to operatorzy tak skalkulują swoją ofertę, aby uzyskać zwrot udzielonych ulg abonentowi już po 12 miesiącach. Nie wszyscy konsumenci będą mogli sobie pozwolić na zawarcie umowy łącznie z zakupem lepszego, ale droższego sprzętu. Powstaje pytanie, czy ustawa powinna aż tak dalece ingerować w decyzje biznesowe. Wydaje się, że to nie jest najlepsze rozwiązanie. Reszta postulatów dotyczących pakietu telekomunikacyjnego jest słuszna.
- Klienci przywykli do subsydiowania telefonów przez operatorów. Dzięki temu nowoczesne aparaty są oferowane za złotówkę przy umowach np. na 36 miesięcy. Gdy taka możliwość zostanie odgórnie odebrana, telefony zdrożeją - tłumaczy Zbigniew Lazar z Polskiej Telefonii Komórkowej. Fot. Bloomberg / Inne