W rankingach prasowych kancelarii nie powinno podawać się m.in. dochodów, stawek godzinowych - uważają przedstawiciele 20 największych kancelarii.

Wczoraj w kancelarii White & Case zebrało się 20 przedstawicieli największych kancelarii prawnych w Polsce, aby omówić dozwolone kryteria tworzenia rankingów prasowych.
Prowadzący spotkanie Witold Daniłowicz stwierdził, że rankingi kancelarii prawnych spełniają wieloraką funkcję: informacyjną, prestiżową, ale także konkurencyjną. Chodzi jednak o pełny profesjonalizm tego przedsięwzięcia, by informacje były obiektywne i porównywalne.
Kryteria oceny
Kancelarie zgodziły się co do tego, że nie można porównywać i przykładać tych samych kryteriów oceny np. tych z pierwszej dziesiątki, czyli sieciowych, i kancelarii dwuosobowej obsługującej klientów indywidualnych zajmującej 125 miejsce w rankingu.
Dla rzetelności przekazu dziennikarze powinni sporządzić dwie lub nawet trzy listy małych, średnich i wielkich kancelarii prawnych.
- Czy duża kancelaria to dobra kancelaria? Można zatrudnić jednego dnia wszystkich studentów piątego roku prawa i stworzyć największą kancelarię w Polsce - mówił Jarosław Chałas z Kancelarii Chałas i Wspólnicy.
- Chcemy narzucić sobie we własnym gronie takie kryteria podawania danych, by były one w miarę rzetelne.
- Odmowa podania danych z powodów etycznych czasami eliminuje kancelarię z rankingu - stwierdziła Beata Ordowska, partner Kancelarii TGC.
Dobre praktyki
Największe kancelarie sporządziły dokument w sprawie dobrych praktyk dotyczących rankingów firm prawniczych, w którym wyraźnie stwierdzono, że typ posiadanych uprawnień nie może być podstawą klasyfikacji rankingu.
- W świetle ograniczonego dostępu do korporacji zawodowych w Polsce ranking, który za podstawowe kryterium przyjmuje posiadanie kwalifikacji zawodowych, nie może być uznany za ranking, który rzetelnie oddaje sytuację na rynku usług prawniczych - uważa Krzysztof Stefanowicz z Salansa.
- To, co stanowi o wartości prawnika, to nie zdobyte uprawnienia i zdolność występowania przed sądem, ale doświadczenie i to, ile pieniędzy zarobi dla kancelarii - dodaje Andrzej Mikosz.
Dyskutanci podkreślali też, że ranking tworzony w oparciu o liczbę prawników nie może uwzględniać prawników współpracujących z kancelariami okazjonalnie ani tych, którzy współpracują z polskim biurem, a także z biurami w innych krajach.
DANE ZAKAZANE
Prawnicy największych firm prawniczych przeciwni są podawaniu w rankingach informacji o:
  •  wysokości ubezpieczenia
  •  przychodach, zyskach, wynikach finansowych
  •  okazjonalnych klientach
  •  prowadzonych sprawach i sporach (można informować tylko o zapadłych orzeczeniach kończących postępowanie w instancji)
  •  stawkach godzinowych
  •  nagrodach i wyróżnieniach (jest to sprzeczne z zasadami etyki zawodowej)
katarzyna Żaczkiewicz