Nie popełnia przestępstwa osoba, która umyślnie składa nieprawdziwe zeznania dotyczące okoliczności mających znaczenie dla korzystania przez nią z prawa do obrony.

Sąd Najwyższy podjął uchwałę rozstrzygającą kwestię, czy świadek może zeznawać nieprawdę na temat przestępstwa, którego popełnienie może później zostać mu zarzucone.
Kiedy świadek, a kiedy podejrzany
Sędziowie przypomnieli, że SN już rozpatrywał podobne zagadnienie prawne. Wówczas sędziowie doszli do wniosku, że osoba podejrzana może być przesłuchana w charakterze świadka, ale tylko do czasu, gdy stan obciążających ją dowodów uzasadnia dostatecznie podejrzenie, że to właśnie ona popełniła czyn, na temat którego zeznawała do tego momentu w charakterze świadka. Wówczas powinna być przesłuchana jako podejrzany. Dzięki temu bowiem uzyska ona wszystkie uprawnienia należne takiemu uczestnikowi postępowania. Sąd zauważył bowiem, że uzyskanie przez organ ścigania informacji o okolicznościach dotyczących odpowiedzialności karnej świadka dzięki przesłuchaniu takiej osoby w charakterze świadka jest sprzeczne z regułami procesu karnego.
Sąd Najwyższy, analizując problematykę fałszywych zeznań świadka przypomniał, że prawo do obrony jest fundamentalnym prawem obywatelskim gwarantowanym konstytucją oraz ratyfikowanymi przez Polskę konwencjami międzynarodowymi.
Prawo do obrony
Jedną z gwarancji prawa do obrony jest zawarte w art. 175 par. 1 k.p.k. prawo oskarżonego do milczenia w procesie. Wyrażone jest ono w uprawnieniu do odmowy odpowiedzi na poszczególne pytania lub do odmowy składania wyjaśnień. Także reguła z art. 74 par. 1 k.p.k., zgodnie z którą oskarżony (podejrzany) nie ma obowiązku dowodzenia swej niewinności ani obowiązku dostarczania dowodów przeciwko sobie, ma stać na straży prawa do obrony. Z obu tych unormowań wynika zatem brak obowiązku samooskarżania się.
Sędziowie zauważyli, że ta zasada chroni każdego uczestnika postępowania karnego, który zobowiązany jest do składania oświadczeń procesowych (świadka, biegłego, strony postępowania), który w razie ujawnienia przestępstwa mógłby być narażony na odpowiedzialność karną. Chroni zatem potencjalnego podejrzanego jeszcze przed postawieniem mu jakiegokolwiek zarzutu, od momentu popełnienia czynu. Składanie przez osobę w charakterze świadka nieprawdziwych zeznań dotyczących jego zachowania stanowiącego przestępstwo nie jest występkiem, albowiem stanowi realizację własnego prawa do obrony.
Sygn. akt I KZP 26/07
MAŁGORZATA KRYSZKIEWICZ