Do końca 2012 roku najemcy dawnych mieszkań zakładowych będą mogli skorzystać z prawa pierwszeństwa w ich nabywaniu.
Sejm rozpocznie prace nad poselskim projektem nowelizacji ustaw dotyczących nabywania własności nieruchomości.
Autorzy projektu chcą przywrócić uprawnienia najemcom tzw. byłych mieszkań zakładowych, które straciły swój status w wyniku przekształceń. Ich uprawnienia wygasły 18 września 2008 r. Do tego dnia przysługiwało im prawo pierwokupu lokalu wówczas, gdy podczas przekształceń zostało naruszone prawo do nabycia przysługujące najemcy.
Prawo pierwokupu przysługiwałoby więc osobom, które uzyskają wyrok sądu potwierdzający działanie niezgodne z prawem.

Wniosek do sądu

Posłowie proponują, by uprawnienia wygasły dopiero 31 grudnia 2012 r., a prawo pierwokupu zostało zastąpione prawem pierwszeństwa.
Osoby, które nie skorzystały z uprawnień, będą mogły złożyć wniosek do sądu o stwierdzenie naruszenia prawa lub interesu prawnego najemcy. Naruszenie interesu prawnego przy zbywaniu mieszkań zakładowych polegałoby na tym, że przedsiębiorstwo prywatyzowane nie zapytało najemcy mieszkania, czy chce nabyć lokal, zanim go sprzedano. Najemcy byłych mieszkań zakładowych mieliby pierwszeństwo w ich nabyciu zamiast obowiązującego do tej pory prawa pierwokupu.
– Prawo pierwokupu można zrealizować dopiero po zawarciu przez właściciela z osobą trzecią warunkowej umowy sprzedaży – tłumaczą autorzy projektu.
Z pierwszeństwa można skorzystać już w momencie powzięcia przez właściciela zamiaru zbycia nieruchomości. Najemca jako pierwszy będzie musiał zostać zawiadomiony o zamiarze sprzedaży – a zawarcie umowy zbycia z osobą trzecią nastąpi dopiero wówczas, gdy nie skorzysta on z pierwszeństwa w nabyciu.

Wątpliwości konstytucyjne

O projektowanych zmianach negatywne opinie wyraził Narodowy Bank Polski i Krajowa Izba Gospodarcza. Zdaniem Mieczysława Bąka, zastępcy sekretarza generalnego KIG, wydłużenie terminu do wniesienia pozwu rodzi wątpliwości natury konstytucyjnej, ponieważ przyznaje dodatkowe uprawnienia tylko pewnej grupie obywateli.
NBP wskazuje na brak precyzyjnego określenia, kto sfinansuje stratę obecnego właściciela zasobu mieszkaniowego zmuszonego do odsprzedaży mieszkania jego najemcy.