Wszystkie kluby poparły w czwartek w Sejmie projekt nowelizacji Kodeksu postępowania karnego, który umożliwia podejrzanemu i jego obrońcy dostęp do akt sprawy.

Nowelizacja jest realizacją wyroku Trybunału Konstytucyjnego z czerwca 2008 r., który rozpatrywał tę kwestię na wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich. TK uznał, że wgląd do akt jest konstytucyjnym prawem do obrony; co więcej jest nie tylko fundamentalną zasadą procesu karnego, ale także standardem demokratycznego państwa prawnego. Obecnie podejrzany może starać się o wgląd do akt, ale zgodę na to musi wyrazić prokurator.

Chodzi przede wszystkim o wgląd do dowodów, które uzasadniają zastosowanie, albo przedłużenie tymczasowego aresztowania.

Robert Węgrzyn (PO) podkreślił, że w swoim projekcie rząd proponuje kompleksowe rozwiązania, wychodzące naprzeciw wyrokowi TK. Mówił, że przepisy będą sformułowane "jasno, precyzyjnie i poprawnie". "W praktyce do chwili obecnej możliwa była dowolna interpretacja okoliczności decydujących o wyrażeniu zgody na udostępnienie podejrzanemu i jego obrońcy akt" - tłumaczył.

Stanisław Pięta (PiS) podkreślił, że jego klub popiera stanowisko Trybunału Konstytucyjnego

Podkreślił jednocześnie, że fundamentalne prawo do obrony nie jest absolutne i odmowa dostępu do akt jest możliwa w przypadku, gdy "w grę wchodzi bezpieczeństwo państwa, porządek publiczny, ochrona zdrowia i życia innych osób". Zaznaczył, że odmowa dostępu do akt będzie musiała być dokładnie uzasadniona przez prokuratora.

Stanisław Pięta (PiS) podkreślił, że jego klub popiera stanowisko Trybunału Konstytucyjnego.

Józef Zych (PSL) zaapelował do prokuratorów i "tych, którzy będą decydować o odmowie dostępu do akt", by odmowy były dokładnie uzasadniane, a nie "hipotetyczne i wydumane". Przypomniał, że zgodnie z prawem, wobec osoby, która nie została jeszcze skazana, obowiązuje domniemanie niewinności.

Według Zycha ważne jest, by każdy przypadek "dokładnie i wnikliwie analizować", a "państwo prawa powinno bezwzględnie zabezpieczać możliwość obrony i obiektywnej oceny".

"W pewnych sytuacjach będą mogły jednak być niedostępne"

Wiceminister sprawiedliwości Zbigniew Wrona podkreślił, że projekt jest wyjątkowy, bo po raz pierwszy w procesie karnym, prokurator nie będzie arbitralnie podejmował decyzji o dostępie lub odmowie dostępu do akt.

Na pytanie posłów, czy również zeznania świadka koronnego będą mogły być udostępnianie, Wrona odparł, że tak, gdyż takie zeznania to taki sam dowód jak wszystkie inne. "W pewnych sytuacjach będą mogły jednak być niedostępne" - zaznaczył. Chodzi m.in. o sytuacje, gdyby poszkodowanemu groziło w związku z ujawnieniem jakieś niebezpieczeństwo.

Zgodnie z art. 42 ust. 2 konstytucji, każdy, przeciw komu prowadzone jest postępowanie karne, ma prawo do obrony we wszystkich stadiach postępowania.