Kierowca polskiego autokaru, który wywrócił się w niedzielę w rejonie miejscowości San Dona di Piave na północy Włoch, złożył we wtorek wyjaśnienia na miejscowym posterunku policji.

Po złożeniu wyjaśnień kierowca ma powrócić do Polski.

Wyjaśnienia kierowcy pozwolą ustalić przyczyny wypadku, w którym rannych zostało 20 osób, a ponad trzydzieści odniosło lekkie obrażenia i stłuczenia, niewymagające hospitalizacji.

Włoska policja drogowa nie potwierdziła wcześniej doniesień agencji Ansa, jakoby już ustaliła, że przyczyną było zaśnięcie kierowcy.

Wicekonsul z Mediolanu Andrzej Szydło powiedział we wtorek PAP, że kierowcy nie postawiono żadnych zarzutów, dlatego że wypadek nie został uznany za ciężki, a pasażerowie nie odnieśli poważnych obrażeń.

W niedziele rano autokar, wiozący 71 turystów z całej Polski, klientów biura podróży Rainbow Tours, w drodze do Padwy, zjechał z autostrady i przewrócił się do rowu.