Moskiewski Sąd Miejski podtrzymał w poniedziałek decyzję sądu rejonowego o oddaleniu wniosku rodzin 10 ofiar mordu NKWD na polskich oficerach w 1940 roku.

Wniosek dotyczył uchylenia postanowienia Głównej Prokuratury Wojskowej (GPW) Federacji Rosyjskiej o umorzeniu śledztwa w sprawie tej zbrodni.

"Moskiewski Sąd Miejski podtrzymał tę decyzję - powiedziała rosyjska prawniczka reprezentująca rodziny ofiar Anna Stawicka. - Odwołamy się teraz do okręgowego sądu wojskowego(...) Uważamy, że są wszelkie podstawy prawne do przyjęcia wniosku (o nowe śledztwo). Ale trudno powiedzieć, co zdecyduje sąd".

Sąd rejonowy 5 czerwca podzielił opinię Prokuratury Generalnej FR

Według tej opinii rozpatrzenie wniosku leży w gestii sądu wojskowego, gdyż śledztwo dotyczyło wojskowych, a część akt została utajniona.

Wraz z wnioskiem o uchylenie postanowienia o umorzeniu śledztwa bliscy pomordowanych złożyli wniosek o formalne uznanie ich za poszkodowanych. Pozwoliłoby to im na występowanie do sądu o pośmiertną rehabilitację swoich krewnych, a w wypadku wznowienia dochodzenia - także na składanie wniosków dowodowych.

O pośmiertną rehabilitację ofiar mordu w Katyniu przed rosyjskimi sądami walczyło wcześniej stowarzyszenie Memoriał

Jest to organizacja pozarządowa dokumentująca zbrodnie komunistyczne.

Memoriał wyczerpał już drogę prawną w Rosji i w listopadzie 2007 roku złożył w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu skargę na postępowanie rosyjskich sądów.

Stawicka przewiduje, że podobny będzie finał batalii, które ona toczy przed rosyjskimi sądami.