Prezydent Lech Kaczyński uważa, że należy w naszym systemie prawnym pracować nad jednolitością systemu orzecznictwa. Jego zdaniem, nie może być tak, że obywatel w tej samej sprawie, przy tej samej regulacji prawnej i przy takim samym stanie faktycznym, spotyka się z dwoma różnymi orzeczeniami.

"To sytuacja, która narusza podstawowe zasady nie tylko demokratycznego państwa prawnego, ale elementarnych praw obywatelskich" - powiedział Lech Kaczyński, który uczestniczy w posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Fakt ten - jego zdaniem - powinien być brany pod uwagę w ramach zmian, które kiedyś będą wprowadzane w polskim sądownictwie. Prezydent zaznaczył jednak, że jest to kwestia dalszej przyszłości i nie ma w planach żadnych inicjatyw w tej sprawie.

Lech Kaczyński zaznaczył, że władza sądownicza, jest władzą olbrzymią - jednych ludzi nad drugimi - ale jest też władzą służebną wobec obywateli. Zdaniem prezydenta, trzeba zadać pytanie, czy "prawo do absolutnej samodzielności decyzji sędziego stoi ponad prawem obywatela do tego, by mógł przewidzieć, jakie będzie orzeczenie w określonej sytuacji".

Lech Kaczyński podkreślił rolę Sądu Administracyjnego w budowie podstaw praworządności

Prezydent Lech Kaczyński na spotkaniu ze Zgromadzeniem Ogólnym Sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego podziękował sędziom za ich pracę na rzecz polskich obywateli. Podkreślił też istotną rolę Sądu Administracyjnego w budowie podstaw praworządności.

Lech Kaczyński zwrócił uwagę na to, że widzi pozytywne przesłanki wynikające ze sprawozdzania z pracy NSA. Zaznaczył, iż zmniejszyła się liczba skarg obywateli na decyzje sądu, a także liczba apelacji, a sprawy są szybciej załatwiane. Jak dodał, na pełną stabilizację trzeba będzie jeszcze trochę poczekać, gdyż polski system sądowniczy musiał się borykać z wieloma historycznymi trudnościami, na przykład transformacją ustrojową.