Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł wczoraj o naruszeniu przez Polskę praw prywatnych właścicieli w procesie rezerwacji gruntów pod inwestycje publiczne.

Już po raz drugi w ciągu dwóch miesięcy Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł o naruszeniu przez Polskę art. 1 Protokołu nr 1 do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Przepis ten chroni prawo własności. Sprawa dotyczy rezerwacji nieruchomości należącej do skarżącego pod inwestycje publiczne. W 1993 roku uchwalono plan zagospodarowania przestrzennego, na podstawie którego działka należąca do skarżącego przeznaczona została pod budowę obwodnicy. Skarżący nie otrzymał jednak odszkodowania z tego tytułu, ponieważ ustawa z 1994 roku o zagospodarowaniu przestrzennym nie przewidywała w tym wypadku rekompensaty.
- Najbardziej niekorzystnie dla skarżącego było nieokreślenie terminu podjęcia inwestycji publicznej, zaś dopiero osiem lat po uchwaleniu planu miejscowego, w 2001 roku, wojewoda poinformował, że ze względów finansowych budowa obwodnicy nie rozpocznie się przed rokiem 2010 - mówi Dawid Sześciło z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Trybunał stwierdził, że niedopuszczalne jest pozostawianie prywatnych właścicieli w długoletniej niepewności co do ostatecznego przeznaczenia ich nieruchomości, nawet przy swobodzie, jaką dysponuje państwo, prowadząc politykę przestrzenną. ETPCz wskazał, że Polska dopuściła się naruszenia równowagi między potrzebą realizacji interesu powszechnego a obowiązkiem poszanowania praw jednostki. Trybunał zasądził na rzecz skarżącego zadośćuczynienie w wysokości 5 tys. euro.
W identyczny sposób ETPCz orzekł 17 lipca 2007 r.
- Należy spodziewać się napływu do Trybunału podobnych skarg i zasądzania kolejnych odszkodowań - wskazuje Katarzyna Domańska-Mołdawa, adwokat z kancelarii BSJP Brockhuis Schnell Jurczak Prusak.
5 tys. euro zadośćuczynienia zasądził ETPCz od Polski dla jej obywatela
KATARZYNA RYCHTER