Spółki przygotowujące Euro 2012 będą mogły działać również po 2012 roku jako zarządzający majątkiem, który powstanie w efekcie ich działalności.
Zmienią się zasady funkcjonowania spółek powołanych do organizacji Euro 2012.
- Spółki powołane do realizacji przedsięwzięć Euro 2012 będą mogły działać we własnym imieniu. Oznacza to, że będą mogły zaciągać zobowiązania - mówi Andrzej Biernat (PO), poseł sprawozdawca.
W piątek posłowie uchwalili nowelizację specustawy o Euro 2012, którą zaproponowali posłowie PO. Zmiany popiera resort sportu.
- Nowela przewiduje także, że spółki będą mogły działać również po 2012 roku jako operatorzy zarządzający majątkiem, który powstanie w efekcie działalności spółki. Obecna ustawa przewiduje, że spółki mogą działać tylko do 2012 roku i potem ma nastąpić ich rozwiązanie - dodaje poseł.
Zmiany nie podobają się Elżbiecie Jakubiak, byłej minister sportu i autorce ustawy o Euro 2012.
- Do tej pory ustawa mówiła, że spółka zawsze działa w imieniu lub na rzecz właściciela, nowela proponuje, aby spółki mogły działać na swoją rzecz. Co to oznacza? Na przykład, że będą mogły nabywać na swoją rzecz nieruchomości, a potem je sprzedawać. Spółki będzie można sprywatyzować, tym bardziej że przedłużona zostanie działalność spółek także po 2012 roku i po mistrzostwach spółki będą mogły jako operatorzy zarządzać np. stadionem - mówi poseł Elżbieta Jakubiak.
Kontrowersje wzbudza rozszerzenie uprawnień Spółki PL 2012, zwłaszcza uprawnień kontrolnych wobec spółek celowych powołanych przez samorządy.
- Spółka PL 2012 uzyska prawo do kontrolowania spółek celowych w zakresie przedmiotowym. Kontrole nie będą miały charakteru władczego - mówi Andrzej Biernat (PO).
- Narzucenie kontroli jest sprzeczne z konstytucją. Żadna spółka prawa handlowego nie ma prawa kontroli nad samorządami. Nie wiadomo też, co będzie efektem takiej kontroli - ocenia Elżbieta Jakubiak.
Autorzy projektu chcą też, aby inwestycje finansowane ze środków prywatnych mogły korzystać z administracyjnych procedur przewidzianych dla przedsięwzięć Euro 2012. Chodzi o ułatwienia w zakresie postępowań administracyjnych i pozwoleń na budowę.
- Ta zmiana jest niepotrzebna. To rozporządzenie określa, co jest przedsięwzięciem Euro 2012, a co nie. Jeśli hotele zostałyby wpisane do rozporządzenia, to także one mogłyby korzystać z tych ułatwień, jakie przewiduje ustawa o Euro 2012. Dopóki więc inwestycje finansowane ze środków prywatnych nie znajdą się w rozporządzeniu i tak nie będzie można ich traktować jako przedsięwzięć Euro 2012 - dodaje poseł Jakubiak.
Teraz ustawa trafi do Senatu.