Na interpretację prawa Unii Europejskiej przez Trybunał w Luksemburgu polskie sądy czekają nawet dwa lata. Od marca odpowiedzi na zadane pytania prawne sądy krajowe mogą otrzymać faksem lub e-mailem. Dla pytań dotyczących wolności, bezpieczeństwa, wiz i azylu obowiązuje sześciomiesięczny tryb pilny.
Gdy sąd polski ma wątpliwości co do interpretacji czy rozumienia prawa wspólnotowego, to może zwrócić się do ETS w trybie art. 234 Traktatu Europejskiego z tzw. pytaniem prejudycjalnym.
- Tylko ETS może dokonywać interpretacji prawa wspólnotowego i określać zakres jego obowiązywania; nie może więc czynić tego sąd krajowy, nie może też pytać o zgodność prawa krajowego z prawem wspólnotowym. Konsekwentnie ETS nie ma kompetencji do dokonywania wykładni danego prawa krajowego - wyjaśnia adwokat Tomasz Zbiegiem z Kancelarii Chadbourne & Parke LLP.

Szybka interpretacja

Jak dotąd polskie sądy zadały ok. dziesięciu pytań prejudycjalnych o wykładnię prawa unijnego, głównie sądy administracyjne w sprawach podatku VAT, dwa pytania złożyły sądy cywilne w sprawach cywilnych.
Od marca obowiązuje w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości pilny tryb prejudycjalny. W ten sposób czas oczekiwania sądów pytających Trybunał w Luksemburgu o interpretację prawa wspólnotowego zostanie skrócony do minimum. Takie rozwiązanie umożliwi szybsze orzekanie przez sądy krajowe w sprawach dotyczących wolności, bezpieczeństwa i wymiaru sprawiedliwości Unii, a także polityki wizowej, azylowej, imigracyjnej, ochrony granic, współpracy sądów i policji. Zwykła procedura prejudycjalna trwa półtora roku, co powoduje, że wyroki nie mogą zapaść w rozsądnym terminie.

Dlaczego pilny tryb

- Przyspieszenie trybu postępowania przez ETS ma być możliwe dzięki skróceniu terminu składania pism procesowych, ograniczeniu liczby podmiotów, a także przesyłaniu pism pocztą elektroniczną lub faksem - wyjaśnia dr Artur Gruszczak z Centrum Europejskiego Natolin.
- Reforma procedury ETS, służąca przyspieszeniu trybu prejudycjalnego, dobitnie wskazuje na konieczność rozważenia przez Polskę decyzji o uznaniu jurysdykcji ETS w dziedzinie współpracy policyjnej i sądowej w sprawach karnych, czego dotychczas nasz kraj nie uczynił - wyjaśnia dr Gruszczak.
- Jeśli chodzi o mechanizmy proceduralne w ustawodawstwie państw członkowskich, to często sądy krajowe zobowiązane są przestrzegać terminów albo rozpatrywać w trybie przyspieszonym lub w pierwszej kolejności sprawy z zakresu azylu, imigracji lub małżeńskie i dotyczące odpowiedzialności rodzicielskiej - wyjaśnia Karolina Rokicka, zastępca dyrektora departamentu prawa Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej.

Rozstrzygnięcie w pół roku

Pilna procedura prejudycjalna ma być stosowana w przypadkach, gdy konieczność pilnego wydania orzeczenia nie pozwala na dochowanie terminów procedury zwykłej ani przyspieszonej - dodaje.
- Wydanie orzeczenia w sprawie prejudycjalnej zajmowało Trybunałowi około 18 miesięcy. Zgodnie z przyjętymi założeniami zastosowanie pilnej procedury prejudycjalnej powinno spowodować, że rozpatrywanie sprawy skróci się do około pół roku - twierdzi Karolina Rokicka.
KATARZYNA ŻACZKIEWICZ