To wnioskodawcę w sprawie o stwierdzenie nabycia spadku obciążają konsekwencje zbyt późnego złożenia wniosku w tym postępowaniu - uznał Sąd Rejonowy w Nysie.
Kobieta wniosła o stwierdzenie nabycia spadku po zmarłej w 2001 r. matce. Wskazała, że do kręgu spadkobierców ustawowych należy ona oraz jej zmarły (w 2014 r.) brat. W toku sprawy okazało się jednak, że matka sporządziła testament w formie aktu notarialnego (w 1981 r. ), pozostawiając na jego podstawie majątek synowi. Wnioskodawczyni stanęła na stanowisku, że testament ten jest nieważny z uwagi na fakt, że został sporządzony pod wpływem groźby ze strony brata.
Przyczyny nieważności
Wnioskodawczyni wiedziała o testamencie sporządzonym przez matkę co najmniej od 1984 r. Utrzymywała żywy kontakt z matką poprzez listy, rozmowy telefoniczne. Rodzice odwiedzali również córkę przy okazji świąt. Ale nie utrzymywała kontaktu z bratem. Sąd postanowił zaś, że spadek na podstawie testamentu notarialnego nabył jednak syn. Wskazał, że kobieta wiedziała o testamencie matki i nie uwierzył jej twierdzeniom, że dowiedziała się o nim dopiero z akt tej sprawy. Zgodnie z kodeksem cywilnym powołanie do spadku wynika z ustawy albo z testamentu. I tak dziedziczenie ustawowe co do całości spadku następuje wtedy, gdy spadkodawca nie powołał spadkobiercy, albo gdy żadna z osób, które powołał, nie chce lub nie może być spadkobiercą. Testament może być sporządzony właśnie w formie aktu notarialnego. A jest on nieważny tylko we wskazanych w art. 945 kodeksu cywilnego przypadkach (tj. jeżeli został sporządzony: w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli; pod wpływem błędu uzasadniającego przypuszczenie, że w innej sytuacji spadkodawca nie sporządziłby testamentu tej treści; czy pod wpływem groźby).
Upływ terminu
Na nieważność z tych przyczyn nie można jednak powołać się po upływie trzech lat od dnia, w którym osoba mająca w tym interes dowiedziała się o przyczynie nieważności, a w każdym razie po upływie lat 10 od otwarcia spadku. W toku tego postępowania wnioskodawczyni stanęła na stanowisku, że po pierwsze: testament jest nieważny, po drugie: sąd nie powinien brać pod uwagę upływu czasu, o którym mowa w przytoczonym przepisie, a to ze względu na zasady współżycia społecznego.
Sąd orzekł jednak inaczej. Podkreślił, że wnioskodawczyni wiedziała o testamencie, co najmniej od 1984 r. Natomiast tylko dla porządku należy wskazać, że od chwili otwarcia spadku upłynęło prawie 13 lat. Tym samym nawet przy ustaleniu, że testament został sporządzony pod wpływem groźby, sąd nie mógłby stwierdzić nabycia spadku na innej, niż ten nieważny testament, podstawie. Z dowodów nie wynika jednak, że tak właśnie było. Zdaniem sądu to wnioskodawczynię obciążają konsekwencje tak późnego złożenia wniosku o stwierdzenie nabycia spadku, nie wskazała ona bowiem na żadne okoliczności, które znacznie utrudniały złożenie takiego wniosku przed upływem wskazanych wyżej terminów.
Postanowienie Sądu Rejonowego w Nysie z 17 grudnia 2014 r., sygn. akt: I Ns 820/14