ak pokazują policyjne statystyki, przepisy karne dotyczące zmów przetargowych niezbyt często są podstawą do wszczynania postępowań. Czasem jednak bywają. Tymczasem w doktrynie od dawna zwraca się uwagę na ich brak precyzji. Teraz pojawiła się szansa na ocenę art. 305 kodeksu karnego przez Trybunał Konstytucyjny. Ma on rozpoznać skargę, w której zarzucono, że przepis ten jest niezgody z art. 42 konstytucji, gdyż nie zachowuje wymaganej precyzji określenia znamion czynu zagrożonego karą. Nie wiadomo bowiem, na czym ma polegać zakazane wejście w porozumienie z inną osobą i działanie na szkodę organizatora przetargu (patrz grafika).
Na podsłuchu CBA