Osoba bez wykształcenia prawniczego na pytanie o to, czy prawo autorskie chroni artystyczne przedstawienia postaci kultu religijnego, np. Matki Boskiej, Jezusa Chrystusa, świętych Kościoła katolickiego, odpowiedziałaby zapewne, że nie, gdyż jest to swego rodzaju dobro ogólne (wspólne). Z punktu widzenia aktualnie obowiązujących norm prawa autorskiego zagadnienie to jest jednak znacznie bardziej złożone.

Wszystko zależy od realiów konkretnego przypadku

Obiekty kultu religijnego wielu wyznań pełne są obrazów, ikon, czy rzeźb prezentujących postacie ważne z punktu widzenia danej religii. W przypadku starszych dzieł (tj. takich, których twórcy zmarli ponad 70 lat temu) sformułowane na wstępie stwierdzenie o ogólnodostępnym charakterze tego typu utworów będzie prawdziwe. Prawa autorskie majątkowe do dzieł należących do powyższej kategorii wygasły ze względu na upływ czasu i dlatego wchodzą one w skład tzw. domeny publicznej.

Młodsze utwory o tematyce religijnej (tj. takie, których autorzy żyją, lub od chwili ich śmierci upłynęło mniej niż 70 lat) podlegają jednak pełnej ochronie prawa autorskiego.

Choć w praktyce przedstawienia poszczególnych postaci, ważnych dla określonego wyznania, wykonane przez różne osoby wykazują bardzo wiele podobieństw (np. różne wizerunki Jezusa Chrystusa, z którymi można spotkać się w kościołach i kaplicach) to jednak najczęściej każda z nich charakteryzuje się indywidualnością w stopniu pozwalającym na uznanie jej za utwór w rozumieniu art. 1 prawa autorskiego (w wielu przypadkach będzie to utwór inspirowany). Oznacza to, że korzystanie czy dysponowanie tego typu utworami może nastąpić wyłącznie za zgodą uprawnionego. Będzie nim twórca tego rodzaju dzieła.

Kościelnej osobie prawnej (np. parafii czy prowincji zakonnej w przypadku Kościoła katolickiego) prawa do takiego utworu (nawet jeśli stanowi on element wystroju konkretnego kościoła czy klasztoru) będą przysługiwały jedynie wówczas, gdy twórca przeniósł je na taki podmiot (na podstawie pisemnej umowy), ewentualnie ten podmiot nabył te uprawnienia w drodze dziedziczenia testamentowego. Jeśli do takiego przeniesienia praw autorskich nie doszło, kościelna osoba prawna nie będzie miała prawa do tego, aby (przykładowo) zwielokrotniać utwór plastyczny o tematyce religijnej w postaci kartki pocztowej, czy elementu przewodnika turystycznego po określonym kościele, ani rozpowszechniać tego utworu w sieci internetowej (np.: na stronie internetowej parafii w dziale „galeria”), czy nawet udostępniać wiernym bądź zwiedzającym dany obiekt kultu religijnego. Ten ostatni przypadek może jednak być bardziej kontrowersyjny, gdyż kościelna osoba prawna, która zamówiła określony obraz czy rzeźbę, ale zapomniała o pisemnym zastrzeżeniu na swoją rzecz praw autorskich, może twierdzić, że twórca udzielił jej (w sposób dorozumiany) licencji niewyłącznej w zakresie publicznego wystawienia utworu na terenie obiektu kultu religijnego. Takie jest bowiem „naturalne” przeznaczenie tego rodzaju dzieł.

Zmiany wysokiego ryzyka

Bardziej złożona jest sytuacja osób, które chciałyby wykorzystać już istniejące dzieło o tematyce religijnej i na jego podstawie (po wprowadzeniu zmian) stworzyć nowy utwór. Jeśli bowiem intencją takiej osoby było dążenie do upublicznienia tego rodzaju opracowania, wówczas musi uzyskać od twórcy dzieła tzw. prawa autorskie zależne (oczywiście rozważania tego odnoszą się do sytuacji, w której prawa autorskie majątkowe do określonego utworu nie wygasły ze względu na upływ czasu). W przeciwnym wypadku rozpowszechnianie zmienionego utworu nie będzie dopuszczalne.

Największe komplikacje może jednak wywołać inna regulacja, która nie należy co prawda do dziedziny prawa autorskiego (ani nawet prawa własności intelektualnej), ale może w istotny sposób ograniczyć możliwość rozpowszechniania poważnie zmienionych utworów przedstawiających postaci kultu religijnego. Odnoszę się do art. 196 kodeksu karnego. Stosownie do tego przepisu osoba, która obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Utwór malarski czy rzeźba przedstawiająca np. wizerunek świętego Kościoła katolickiego niewątpliwie stanowi przedmiot czci religijnej.

Jeśli zatem artysta zamierza w ramach swojej wizji artystycznej uzupełnić lub przekształcić wizerunek postaci kultu religijnego, nie powinien ograniczać się do sprawdzenia dopuszczalności takiego zachowania z punktu widzenia prawa autorskiego. Powinien również zastanowić się, czy efekt jego pracy nie zostanie uznany obrazę uczuć religijnych w rozumieniu powołanego wyżej przepisu. Ostrożność w tym względzie wydaje się tym bardziej pożądana, że znamiona czynu z art. 196 k.k. są sformułowane w sposób bardzo ogólny (w mediach regularnie pojawiają się informacje o kontrowersyjnych przypadkach stosowania tego przepisu), a przepis ten nie przewiduje (przynajmniej wyraźnie) żadnego wyłączenia jego stosowania dla ludzi pracy twórczej.

Adam Pązik, adwokat i pracownik naukowo-dydaktyczny Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie