Jeżeli upada przedsiębiorca, który prowadził działalność w kilku państwach i w różnych miejscach miał swój majątek, to wyłącznie prawo krajowe miejsca, w którym toczyło się postępowanie główne, rozstrzyga o chwili zakończenia procedury.
Możliwe jest przy tym wszczęcie wtórnego postępowania upadłościowego w innym państwie UE nawet wtedy, kiedy automatycznie uznawany w pozostałych państwach członkowskich wynik postępowania głównego jest układem lub nakazuje restrukturyzację dłużnika.
Taki sposób interpretacji unijnego prawa upadłościowego zaproponował rzecznik generalny luksemburskiego Trybunału Sprawiedliwości.
Problem powstał w związku z postępowaniem naprawczym, jakie toczyło się wobec Christianapolu Sp. z o.o. Sąd francuski, do którego wpłynął wniosek tej spółki o ogłoszenie upadłości, rozpatrzył sprawę, ponieważ uznał, że spółka nie zaprzestała płacenia swoich zobowiązań, a główny ośrodek jej działalności znajduje się we Francji.
Swoją właściwość w tej sprawie francuscy sędziowie uzasadnili twierdzeniem, że Christianapol należy do grupy spółek, których podstawowy ośrodek działalności znajduje się we Francji.
Nie wzięli jednak pod uwagę, że cały jego majątek łącznie z zakładem produkcyjnym znajduje się w Polsce. Stąd też wziął się wniosek o ogłoszenie upadłości tej spółki złożony przez Bank Handlowy i Ryszarda Adamiaka w sądzie w Poznaniu.
Powstała przy tej okazji wątpliwość, czy może się u nas toczyć postępowanie wtórne, czyli takie, jakie wszczynane jest po zakończeniu głównej procedury upadłościowej, skoro Francuzi orzekli o restrukturyzacji Christianapolu.
Od odpowiedzi, jakiej udzieli TS, zależy możliwość przeprowadzenia kolejnej procedury, która ma na celu ochronę polskich wierzycieli.
Rzecznik TS Juliane Kokott uznała, że nie ma przeszkód, by po zakończeniu postępowania naprawczego w jednym państwie Unii w innym zostało przeprowadzone kolejne postępowanie, w którym inny sąd krajowy badałby, czy dłużnik jest wypłacalny.
I jeśli trybunał orzeknie zgodnie z tą opinią, polscy wierzyciele mogą liczyć na zaspokojenie przynajmniej części swych należności od Christianapolu.
Będzie to również ważna wskazówka dla sądów orzekających w sprawach przedsiębiorców uciekających przed naszymi wierzycielami z procedurą upadłościową do innych państw Unii.

Opinia w sprawie C-116/11, Bank Handlowy i Ryszard Adamiak przeciwko Christianapolowi sp. z o.o.