Trybunał Konstytucyjny orzekł w czerwcu, że przepisy zmuszające niepełnosprawnych do przyprowadzania na egzamin na prawo jazdy pojazdu dostosowanego do ich potrzeb jest niezgodny z ustawą zasadniczą oraz konwencją o prawach osób niepełnosprawnych (K37/13).
Nie oznacza to jednak, że to wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego będą musiały zapewnić pojazdy dostosowane do potrzeb osób z dysfunkcjami.
– Różnorodność niepełnosprawności jest tak duża, że nie da się zapewnić uniwersalnego pojazdu dostosowanego do różnych potrzeb – mówi Łukasz Kucharski, prezes Krajowego Stowarzyszenia Dyrektorów WORD-ów.
– A trzeba pamiętać, że niepełnosprawni kandydaci na kierowców zdarzają się bardzo rzadko. Do mojego ośrodka w Łodzi w tym roku nie trafiła jeszcze ani jedna taka osoba, a w ub. zgłosiły się dwie – dodaje Kucharski.
W latach 2012–2015 na Dolnym Śląsku zaledwie 1215 osób niepełnosprawnych ubiegało się o uprawnienia do kierowania pojazdami, podczas gdy wszystkich zdających było 424 tys. W Małopolsce osób o szczególnych potrzebach było 281 na prawie pół miliona zdających, a w Łódzkiem – 220 na 478 tys. Ze względu na – z jednej strony – stosunkowo małą liczbę niepełnosprawnych zdających, a z drugiej – wiele rodzajów zidentyfikowanych dostosowań pojazdu do rodzaju ułomności (wynikających z dyrektywy w sprawie praw jazdy nr 2006/126/WE), resort mimo wyroku TK nie nałoży na WORD-y obowiązku zapewnienia specjalnych pojazdów na egzaminy.
– Osoby niepełnosprawne mogą szkolić się i zdawać egzamin na prawo jazdy pojazdem dostosowanym do rodzaju ich niepełnosprawności. Może on być ich własnością, lub może być dostarczony np. przez ośrodek szkolenia kierowców – tłumaczy Elżbieta Kisil, rzecznika Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa.
– Nieznane czy używane po raz pierwszy pojazdy dostosowane do ogólnych rodzajów niepełnosprawności (w szczególności nietypowe wyposażenie pojazdu) mogłoby spowodować bardzo poważny dyskomfort osoby niepełnosprawnej i zagrozić bezpieczeństwu ruchu drogowego, a wręcz uniemożliwić odbycie egzaminu – wskazuje rzeczniczka.
Resort zwraca też uwagę, że problemem nie jest brak pojazdów egzaminacyjnych w WORD, a jedynie finansowanie czy refinansowanie kosztów ich zapewnienia na czas szkolenia czy egzaminu. Na pytanie jednak, kto miałby refundować niepełnosprawnym te koszty ministerstwo nie chce odpowiedzieć do czasu opublikowania uzasadnienia orzeczenia TK.