Model dochodzenia do zawodu sędziego z innych zawodów prawniczych nie może być zrealizowany bez reformy systemu wynagrodzeń sędziowskich. Rząd powinien skorzystać z pomocy stałego organu doradczego - z udziałem przedstawicieli Krajowej Rady Sądownictwa, wybitnych prawników i specjalistów od wynagrodzeń.
Zakończyły się właśnie obrady II Kongresu Sędziów Polskich. Zarówno sędziowie, jak i Krajowa Rada Sądownictwa wierzą, że zainicjuje on wiele pozytywnych zmian, a ogromna wiedza oraz doświadczenie środowiska sędziowskiego w rezultacie zaowocują opracowaniem dobrego modelu dochodzenia do zawodu sędziowskiego na wiele przyszłych lat.
Wśród licznych od lat postulatów niezrealizowany do tej pory pozostał jeden, bardzo ważny i mający fundamentalne znaczenie. Nadal jest aktualny, ciągle lekceważony i wymazywany z pola widzenia przez kolejne rządy, niekochany przez władzę i wyraźnie dla niej niewygodny, a dotyczy właściwego ukształtowania wynagrodzeń sędziowskich. Akcje protestacyjne sędziów - dni bez wokand - są wynikiem sytuacji nieliczenia się z władzą sądowniczą przez pozostałe władze. Zapisy w konstytucji o demokratycznym państwie prawnym i równowadze władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej są w rzeczywistości bez pokrycia, a sędziowie - trzecia władza - najsłabszym elementem tej triady.
Na poprzednim kongresie najważniejsze było finansowanie sądów. W przyszłości miał zostać uregulowany problem wynagrodzeń sędziów. Zapewnienia ówczesnego premiera Jerzego Buzka i innych polityków reprezentujących władzę ustawodawczą i wykonawczą nie doczekały się realizacji. Z problemem tym zmierzyli się również uczestnicy październikowego II Kongresu Sędziów Polskich. Przez stworzenie podstaw wzrostu pozycji trzeciej władzy, a więc określenie statusu sędziego, wskazanie właściwych dróg dojścia do zawodu usiłowali nakreślić i sprecyzować perspektywy na przyszłość. W dyskusjach na konferencji nie zabrakło sensownych koncepcji i propozycji rozwiązań. Życzyć tylko należy wszystkim, aby najlepsze z pomysłów zostały właściwie wykorzystane dla dobra sądownictwa, państwa i obywateli.
Kongres w przyjętej przez uczestników uchwale podkreślił, że przygotowywana zasadnicza reforma systemu dojścia do urzędu sędziego nie spełnia oczekiwań sędziów i innych środowisk prawniczych. Zapowiadane zmiany nie dają gwarancji, że o urząd, który powinien stanowić koronę zawodów prawniczych, będą ubiegać się najlepsi prawnicy. Ponadto istniejący system wynagradzania sędziów i warunki pracy w sądach powodują, że przedstawiciele innych zawodów prawniczych nie są zainteresowani powołaniem na stanowiska sędziowskie.
O powiązanie wynagrodzeń sędziowskich ze średnią krajową w gospodarce narodowej, a więc w oparciu o rynek oraz ustanowienie właściwego mechanizmu ukształtowania tych wynagrodzeń, od lat postulują sędziowie, Krajowa Rada Sądownictwa i Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia. Model dochodzenia do zawodu sędziego z innych zawodów prawniczych nie może więc być zrealizowany bez reformy systemu wynagrodzeń sędziowskich. W celu stworzenia, a następnie realizacji właściwego systemu wynagradzania sędziów rząd powinien skorzystać z pomocy stałego organu doradczego - z udziałem przedstawicieli Krajowej Rady Sądownictwa, wybitnych prawników (sędziów) i specjalistów od spraw wynagrodzeń. Uczestnicy II Kongresu Sędziów Polskich zwrócili się w podjętej uchwale do najwyższych władz w państwie o pilne zorganizowanie spotkania z udziałem przedstawicieli wszystkich środowisk prawniczych. Celem tego spotkania miałoby być wypracowanie trwałych rozwiązań, zapewniających społeczeństwu właściwe funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości.