Szef gabinetu przewodniczącego Rady Europejskiej, pierwszy raz w rankingu.

Prawnik i urzędnik, ale co ważniejsze znawca unijnych ścieżek (prawnych i nie tylko). Jako wiceszef MSZ i jednocześnie pełnomocnik premiera ds. europejskich prowadził negocjacje w sprawie udziału Polski w nowym unijnym rozdaniu. Efektem są funkcje: szefa Rady Europejskiej dla Donalda Tuska i komisarza do spraw rynku wewnętrznego dla Elżbiety Bieńkowskiej. Serafin kierował rozmowami tak, że w każdym z wariantów nasz kraj mógł liczyć na dobre rozstrzygnięcie.

Świetne kontakty na brukselskich salonach wyrabiał przez lata, m.in. jako zastępca szefa gabinetu Janusza Lewandowskiego, gdy ten był komisarzem ds. budżetowych. Wrócił do Polski w momencie, gdy zaczynały się negocjacje dotyczące budżetu Unii Europejskiej na lata 2014-2020. Jako człowiek, który znał dokument od podszewki, wiedział, o co i jak zabiegać, w znacznym stopniu przyczyniając się do końcowego sukcesu.

Wraz ze swoim zespołem prowadził także rozmowy na temat unijnych propozycji zaostrzenia polityki klimatycznej. I choć na ostatniej prostej finalizowała je premier Ewa Kopacz i jej nowy doradca Rafał Trzaskowski, to poprzednie okrążenia i stosunkowo dobra wyjściowa pozycja Polski także są zasługą Piotra Serafina. W efekcie choć nie udało się powstrzymać zapędów Komisji do prowadzenia coraz bardziej restrykcyjnej polityki klimatycznej, nasz kraj uzyskał dodatkową pulę uprawnień emisji CO2. Ma to umożliwić przestawienie naszej energetyki na mniej emisyjne tory oraz złagodzić skutki polityki klimatycznej dla polskiej gospodarki.

GO