- Z wielu powodów można rozważać podjęcie działalności gospodarczej w Czechach. O ile oczywiście ma to być działalność faktyczna, a nie fikcyjny adres w biurowcu na obrzeżach Pragi - piszą: Hana Kuncova i Aleksander Stuglik.

Czechy, wielu polskim przedsiębiorcom, zwłaszcza z południa naszego kraju, jawią się jako kraina płynąca dobrym piwem, okraszona pagórkami apetycznych hermelinów i utopenców, pomiędzy którymi pomykają luksusowe auta firmowe, od których można odliczyć VAT w całości i nie zapłacić akcyzy. Do tego, wyzwolone Czeszki przechadzają się ulicami miast, w których obowiązują plany zagospodarowania przestrzennego, psie kupy są posprzątane i nie ma wszechogarniającej reklamozy. To jednak tylko część obrazu.

Prowadzenie działalności gospodarczej w Czechach ma swoje dobre i złe strony, a nie bez znaczenia dla podjęcia decyzji o relokacji biznesu jest też fakt, iż polscy „biznesmeni” działający w ramach karuzel VAT-owskich, zrobili innym naszym przedsiębiorcom niedźwiedzią przysługę, przez co w wielu czeskich urzędach skarbowych rejestracja do VAT podmiotu, który jest kontrolowany przez Polaków, nastręcza poważnych trudności. Spora część czeskich urzędników skarbowych zakłada bowiem, iż przedsiębiorstwa tworzone przez Polaków służą wyłącznie ucieczce przez polskimi podatkami albo wręcz wyłudzeniom podatkowym. Ani jedno, ani drugie pośród Czechów poważania nie znajduje i taki polski przedsiębiorca jest traktowany podejrzliwie. Wbrew pozorom, Czesi nie chcą być postrzegani jako tania destynacja offshore i owszem chętnie witają u siebie przedsiębiorców, ale takich, którzy chcą związać się z tym krajem na dłużej.

Generalnie jednak, z wielu powodów można rozważać podjęcie działalności gospodarczej u naszego południowego sąsiada. O ile oczywiście ma to być działalność faktyczna, a nie fikcyjny adres w biurowcu na obrzeżach Pragi, bo na takie rozwiązania niechętnie patrzą też czeskie władze podatkowe.

Společnost z ručením omezením (odmiana spółki z o.o.)

Dla polskich przedsiębiorców, najczęściej wykorzystywaną formą prawną działalności jest lokalna odmiana spółki z o.o. - společnost z ručením omezením, a także działalność jednoosobowa, o której niżej.

Na pozór czeska spółka z o.o. jest formułą mniej korzystną, niż jej polska siostra, jako że standardowe opodatkowanie CIT jest wyższe (od 9 proc. do 19 proc. w Polsce versus liniowy 19 proc. podatek w Czechach). Jednak, jeśli weźmie się pod uwagę istniejącą w Czechach politykę tzw. przyjaznych kosztów uzyskania przychodów, czeska spółka będzie efektywniejsza podatkowo. Polityka przyjaznych kosztów oznacza m.in. że czeskie władze skarbowe nie czepiają się kolejnego kupionego na spółkę iPhona, albo nie poszukują zasadności zakupu dla spółki zajmującej się handlem warzywami najnowszego Jaguara F-Type, przyjmując założenie, że jeśli przedsiębiorca dokonał zakupu, to widać był mu on niezbędny dla potrzeb uzyskania przychodu w spółce. Powyższa polityka łagodnego traktowania kosztów uzyskania przychodów nie oznacza oczywiście, iż czescy urzędnicy skarbowi przymkną oko na znaną z Polski praktykę wielu przedsiębiorców sprowadzającą się do sztucznego zawyżania kosztów kupionymi w internecie fakturami.

W takich sytuacjach władze skarbowe reagują szybko i skutecznie, dawno bowiem przeminął czas „Offshore Praha”, jak niektórzy prascy doradcy podatkowi nazywali zagłębie biurowców, w których mieściły się tysiące spółek z całego świata, których jedynym dowodem istnienia był wpis w rejestrze i skrzynka pocztowa. Obecnie spółki mieszczące się w takich biurowcach bywają przedmiotem kontroli i są wzywane do wykazania, czy faktycznie prowadzą jakąś działalność gospodarczą na terenie Republiki Czeskiej. Może się zdarzyć tak, iż spółka, której jedynym celem rejestracji w Czechach jest trzymanie w niej samochodów, które są wykorzystywane w Polsce, zostanie wyrejestrowana z czeskiego VAT-u.

Niemniej jednak, mając doświadczenie, możemy pokusić się o stwierdzenie, iż czeska spółka – o ile prowadzona zgodnie z prawem miejscowym – jest doskonałym narzędziem dla podejmowania działalności gospodarczej tak w Czechach, jak i w Polsce. Spółka taka jest bardzo elastyczna, księgowość nieskomplikowana, a jej koszt prowadzenia niewysoki. Bycie członkiem zarządu, czy udziałowcem spółki czeskiej nie wiąże się z żadnymi obowiązkami w zakresie odprowadzania składek na ubezpieczenia społeczne, czy zdrowotne – do momentu związania się ze spółką np. stosunkiem pracy. Spółka nie ma też obowiązku ustalania przychodu z tytułu sprawowania nią nieodpłatnego zarządu – inaczej, niż ma to miejsce w Polsce. Ważne w kontakcie z czeską administracją jest długoletnie prowadzenie działalności – ma to ogromny wpływ na postrzeganie i traktowanie przedsiębiorcy. Czeska administracja skarbowa zawsze bierze pod uwagę fakt czy działalność zagranicznego przedsiębiorcy na terenie Czech „opłaca się” czeskiemu państwu. Jeśli tak, to przedsiębiorca jest traktowany z szacunkiem, a jego ewentualne błędy podatkowe czy księgowe mogą być traktowane z pobłażaniem.

Przy czym każdy przedsiębiorca rozważający prowadzenie działalności gospodarczej w oparciu o czeską spółkę z o.o. musi sobie odpowiedzieć na następujące pytania:
  • Co chcę robić z zyskiem spółki?

Generalną zasadą jest opodatkowanie dywidend wypłacanych wspólnikom czeskich spółek z o.o. Dywidenda - wypłacana po zakończeniu roku lub w formie zaliczek - opodatkowana jest w kraju rezydencji podatkowej konkretnego wspólnika z uwzględnieniem art. 10 polsko-czeskiej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Zatem, na koniec dnia, od zysku otrzymanego z Czech, polski udziałowiec powinien co do zasady zapłacić 19 proc. Oczywiście, jeśli formalnym właścicielem naszej czeskiej spółki jest np. spółka z Hong-Kongu to teoretycznym podatnikiem podatku od dywidend będzie właśnie ta spółka (w Hong-Kongu podatek od dywidend nie występuje, jednak zgodnie z umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania Hong-Kong -Czechy, podatek ten wynosi 5 proc. i jest pobierany u źródła).

  • Czy zostaję rezydentem podatkowym Polski, czy przenoszę swoją rezydenturę do Czech?

W większości przypadków podejmowania działalności gospodarczej na terenie Czech, polscy przedsiębiorcy zachowają tzw. centrum interesów życiowych na terenie Polski, co oznacza, iż tamże będzie na nich ciążył nieograniczony obowiązek podatkowy od całości przychodów, bez względu na to, gdzie faktycznie powstały. Przeniesienie rezydencji podatkowej do Czech oznacza dokonanie całego szeregu czynności faktycznych (zakup, lub najem nieruchomości, zawarcie umowy o pracę, otwarcie rachunku bankowego, ubezpieczenie zdrowotne itp.) i prawnych (zameldowanie, potwierdzenie swojej rezydencji podatkowej w czeskim urzędzie skarbowym), co i tak nie gwarantuje, iż polski fiskus nie będzie walczył o swojego podatnika wykazując, iż centrum interesów życiowych mimo podjętych przez podatnika działań nadal mieści się w Polsce. Dodatkowo trzeba zwrócić uwagę na przyjęte niedawno rozwiązania w zakresie tzw. podatku exit-tax. Zmiana polskiej rezydencji podatkowej (czyli przeniesienie obowiązku płacenia całości podatków z Polski do Czech), na czeską, jak i przenoszenie posiadanego majątku (w tym akcji, udziałów itp. w spółkach polskich do czeskiej) poza granice Polski może zmusić do rozliczenia podatku z tytułu nierealizowanych zysków. Podatek ten obejmuje zarówno osoby fizyczne prowadzące, jak i nieprowadzące działalności gospodarczej oraz osoby prawne. W zależności od rodzaju majątku oraz funkcji, jaki on spełnia, różna jest stawka podatkowa, jaką należy opodatkować zmianę rezydencji.

  • Czy spółka czeska będzie prowadziła jakiekolwiek operacje z podmiotami gospodarczymi, w których uczestniczę na terenie Polski?

Jednym z często popełnianych przez polskich przedsiębiorców błędów, jest prowadzenie działań gospodarczych z podmiotami powiązanymi i bez znaczenia jest, iż są to podmioty z różnych krajów. Czeski Veřejný rejstřík jest bowiem dostępny publicznie, szczegółowy i w przeciwieństwie np. do hiszpańskiego – darmowy, zatem łatwo ustalić powiązania pomiędzy podmiotami polskimi, a czeskimi. Powiązania te mogą mieć charakter osobowy, lub kapitałowy i na ogół wiążą się z obowiązkiem sporządzania szczegółowej dokumentacji podatkowej. Brak tej dokumentacji wywołuje wielce niekorzystne skutki dla współdziałających przedsiębiorców, zwłaszcza dla tego w Polsce. Przy tworzeniu biznesplanu związanego z Czechami, należy na to zwrócić baczną uwagę.

Decydując się na czeską spółkę z o.o., należy wziąć pod uwagę nie tylko koszt jej założenia i prowadzenia, ale również kwestie językowe i kulturowe, nie pomijając kwestii opodatkowania i ewentualnej konsumpcji dywidendy. Podejmowanie takiej decyzji ad hoc, może nie przynieść oczekiwanych przez inwestora skutków.

Osoba samostatně výdělečně činná (OSVČ) -Działalność jednoosobowa

Działalność jednoosobowa, prowadzona przez osoby fizyczne określane w Czechach jako osoba samostatně výdělečně činná (OSVČ) jest najprostszą formą prowadzenia działalności tak w Polsce, jak i w Republice Czeskiej. Zainteresowanie takim rodzajem działalności gospodarczej w Czechach mocno wzrosło pośród polskich przedsiębiorców głównie za sprawą prezentacji przez nasz rząd tzw. Polskiego Ładu. Wielu polskich przedsiębiorców zeźlonych na władze pomysłem urealnienia płaconej ryczałtowej składki zdrowotnej i zastąpienia jej składką procentową, zagroziło przeniesieniem swojej działalności do Czech, gdzie …. od dawna obowiązuje składka procentowa – zarówno w przypadku ubezpieczenia zdrowotnego, jak i społecznego. To samo dotyczy zresztą składki na ubezpieczenia chorobowe.

Płatności składek na ubezpieczenie społeczne i składki na państwową politykę zatrudnienia reguluje ustawa nr 589/1992 Dz. O składkach na ubezpieczenie społeczne i składkach na państwową politykę zatrudnienia, z późniejszymi zmianami. Zaliczka za miesiąc kalendarzowy płatna jest od pierwszego do ostatniego dnia miesiąca kalendarzowego, za który opłacana jest składka. Zaliczki wypłacane są za pełne miesiące kalendarzowe i stanowią 29,2 proc. miesięcznej podstawy wymiaru.

Kwoty zaliczek w 2021 r

Rodzaj samodzielnej działalności Minimalne miesięczne zaliczki
Podstawowa 2 588, - CZK
Pomocnicza 036, - CZK

Minimalną wysokość zaliczki na poczet składki ustala się na podstawie podstawy wymiaru stanowiącej 50 proc. średniego miesięcznego dochodu z samodzielnej działalności zarobkowej, osiągniętego w poprzednim roku kalendarzowym - po odliczeniu wydatków, Osoba prowadząca działalność na własny rachunek, która osiągnęła maksymalną podstawę wymiaru z zatrudnienia i zgłosiła ten fakt do czeskiego ZUS, nie jest zobowiązana do opłacania zaliczek na składkę od tego miesiąca. Składki na ubezpieczenie emerytalne musi opłacać każda osoba prowadząca działalność na własny rachunek. Składki stanowią 29,2 proc. podstawy wymiaru. Osoba prowadząca działalność na własny rachunek ustala wysokość rocznej podstawy wymiaru składek. Najniższą podstawę wymiaru ustala się na 50 proc. podstawy opodatkowania (zgodnie z ustawą o podatku dochodowym). Minimalna podstawa wymiaru jest corocznie zmieniana dekretem rządu i różni się w przypadku prowadzenia podstawowej i dodatkowej działalności zarobkowej. W obu przypadkach miesiące, w których osoba prowadząca działalność na własny rachunek przez cały miesiąc była uprawniona do zasiłku chorobowego z ubezpieczenia chorobowego dla osób prowadzących działalność na własny rachunek lub otrzymywała świadczenia pieniężne z tytułu macierzyństwa lub odbywała służbę wojskową, nie są wliczane do tej liczby. miesiące kalendarzowe. Maksymalna (roczna) podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i składki na państwową politykę zatrudnienia osób prowadzących działalność na własny rachunek wynosi 72-krotność średniego wynagrodzenia. Ta podstawa wymiaru dla osób samozatrudnionych nie jest pomniejszana o część proporcjonalną.

Składki na ubezpieczenie chorobowe dla osób prowadzących działalność na własny rachunek stanowią procent miesięcznej podstawy i są należne od pierwszego do ostatniego dnia miesiąca kalendarzowego, za który składka jest opłacana. Podstawą wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe dla osób prowadzących działalność na własny rachunek jest miesięczna podstawa, którą samozatrudnienie ustala. Raz ustalona przez osobę prowadzącą działalność na własny rachunek miesięczna podstawa, na podstawie której opłacono składki na ubezpieczenie chorobowe, nie może być później zmieniona, a faktyczne opłacenie składek na ubezpieczenie chorobowe uważa się za ustalenie miesięcznej podstawy. Jednakże ta miesięczna podstawa nie może być niższa niż dwukrotność decydującej kwoty ustalonej zgodnie z ustawodawstwem o ubezpieczeniu chorobowym za udział w ubezpieczeniu chorobowym pracowników. Minimalna podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe osób prowadzących działalność na własny rachunek wynosi 7 000 CZK.

Osoba prowadząca działalność gospodarczą z przychodem netto 20.000 złotych netto aktualnie zapłaci łącznie w Czechach ok. 1708 złotych obowiązkowych składek, podczas gdy obecnie w Polsce ok. 1380, a po wejściu w życie Polskiego Ładu – 2779 złotych – o ile nie zostaną wprowadzone jakieś złagodzenia w tym zakresie. Trudno się bowiem spodziewać za ten dodatkowy tysiąc znacząco lepszej obsługi medycznej niż w Czechach.

Jeszcze inna kwestią będzie opodatkowanie działalności jednoosobowej. Czeski PIT waha się od 15 do 23 proc, przy czym w przypadku przychodów do 2 mln koron możliwe jest skorzystanie z różnych ryczałtów podatkowych. I tak np. prawnicy mogą skorzystać przy przychodzie do 800 tys. koron z ryczałtu 40 proc. kosztów uzyskania przychodów bez konieczności ich dokumentowania, a generalną regułą jest korzystanie z ryczałtu 60 proc. przy przychodzie do 1.2 mln koron. Zatem, przy założeniu, iż przychód netto wyniósł 20 000 zł, a koszty faktyczne 10 000 zł, w Czechach po zapłacie podatków i składek podatnikowi pozostanie w kieszeni 7432 zł, a w Polsce od 7259 do 7310 – zależnie czy wybierzemy podatek liniowy, czy wg skali. Różnice nie są wielkie i w zasadzie niewarte zachodu, jednak sytuacja podatnika płacącego podatek w Polsce zmieni się zdecydowanie na niekorzyść, po wprowadzeniu nowej stawki składki na ubezpieczenie zdrowotne.

Zatrudnienie się w spółce

Jeśli myślimy o zatrudnieniu się w swojej czeskiej spółce i wydawaniu swoich ciężko zarobionych koron w czeskich gospodach, to trzeba zwrócić uwagę na bezwzględny obowiązek opłacania składek na ubezpieczenia. W tej sprawie władze czeskie są o wiele bardziej stanowcze niż polskie, bo w zasadzie nie toleruje się w Czechach niepłacenia składek ubezpieczeniowych przy wykonywaniu działalności o charakterze pracy podporządkowanej.

Wyjątkiem są dwa rodzaje umów: dohoda o provedení práce (DPP) oraz dohoda o pracovní činnosti (DPČ). W przypadku pierwszej, dochód nie może przekroczyć kwoty 3500 koron miesięcznie, a w przypadku drugiej kwoty 10000 koron przy założeniu, iż maksymalnie można w ramach tej umowy przepracować 300 godzin w roku.

Składki na ubezpieczenie społeczne zapewniają finansowanie trzech oddzielnych funduszy: emerytur, zasiłków dla bezrobotnych i chorobowych (wraz z innymi świadczeniami). Przedsiębiorcy – w odróżnieniu od pracowników - mogą zdecydować, czy chcą składać składki na fundusz chorobowy. W ostatnim okresie, bardzo wielu czeskich przedsiębiorców zdecydowało się na opłacanie ubezpieczenia chorobowego.

Ubezpieczenie zdrowotne obejmuje opiekę medyczną. Osoba fizyczna może wybrać licencjonowaną firmę, której będzie opłacać składki na ubezpieczenie zdrowotne.

Obowiązkowe składki są obliczane na podstawie wynagrodzenia brutto danej osoby, w tym większości świadczeń i zasiłków. Dochód, który podlega opodatkowaniu podatkiem dochodowym, jest na ogół opodatkowany składkami na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne.

Stawki składek przypadające do opłacenia przez pracodawcę wynoszą 24,8 proc. na ubezpieczenie społeczne i 9 proc. na ubezpieczenie zdrowotne. Stawki składki potrącane z wynagrodzenia brutto pracownika wynoszą 6,5 proc. na ubezpieczenie społeczne i 4,5 proc. na ubezpieczenie zdrowotne. Maksymalny roczny pułap podstawy wymiaru do obliczenia składek na system zabezpieczenia społecznego wynosi 48-krotność średniego miesięcznego wynagrodzenia rocznie (tj. 1 701 168 CZK w 2021 r.). Ten limit dotyczy zarówno pracowników, jak i przedsiębiorców.

Od 2013 r. Obowiązuje tylko górny limit składek na ubezpieczenie społeczne. Zniesiono limit opłacania składek na ubezpieczenie powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego.

Patrząc całościowo, pracodawca tytułem składek płaci 33.8 proc. a pracownik 11 proc. swojego wynagrodzenia. W 2020 r. stawka podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT) wynosiła 15 proc. od tzw. dochodu superbrutto. Od 2021 roku Republika Czeska powraca do progresywnego opodatkowania, wprowadzając krańcową stawkę 23 proc. Dochód brutto do wysokości limitu składek na ubezpieczenie społeczne (próg na 2021 r. to 1 701 168 CZK, co w przybliżeniu równa się 301 tys. PLN) będzie podlegać stawce PIT 15%, a dochód brutto przekraczający 1.701.168 CZK będzie podlegał stawce 23 proc.

Ponieważ progresywna stawka podatkowa będzie miała zastosowanie do wszystkich rodzajów dochodu, niektóre dochody pasywne, takie jak zyski kapitałowe lub dochód z najmu (w połączeniu z dochodem z zatrudnienia), mogą wiązać się z wyższym obciążeniem podatkowym. Jednak w przypadku większości osób posiadających jedynie dochód z pracy zmiana ta doprowadzi do efektywnego obniżenia opodatkowania zatrudnienia. Dodatek solidarnościowy w wysokości 7 proc. dla osób o wysokich dochodach został zniesiony od 2021 r. (składka solidarnościowa w wysokości 7 proc. dochodu z zatrudnienia brutto i dochodu z pracy na własny rachunek pomniejszona o wydatki podlegające odliczeniu, przekraczająca składkę na ubezpieczenie społeczne została wprowadzona w 2013 r.). Ta dodatkowa „składka solidarnościowa” dotyczyła wyłącznie dochodów z zatrudnienia i działalności gospodarczej.

Skupiając się na cyfrach, obecnie pracownik zatrudniony w czeskiej spółce z o.o. z pensją brutto 10 000 zł, „na rękę” przez cały rok otrzyma ok. 7771 zł a całkowity koszt pracodawcy wyniesie 13380 zł. Te same cyfry w przypadku Polski wyniosą odpowiednio: „na rękę” – 7140, a w grudniu tylko 5839 (trzeba wziąć pod uwagę wyższą stawkę podatku CIT, która pojawi się w okolicach listopada), a koszt pracodawcy 12 048. Jeśli chcielibyśmy w Polsce wypłacić pracownikowi to samo netto, co w Czechach, to koszt pracodawcy byłby dalej niższy niż w Kraju Korony św. Wacława i wyniósłby 13139 złotych. Patrząc zatem wyłącznie na cyfry, na chwilę obecną bardziej opłaca się być pracownikiem w Polsce, zarówno patrząc od strony kosztów pracodawcy, jak i kieszeni pracownika.

Hana Kuncova, czeska adwokat, kancelaria HK Advokat, Praga
Aleksander Stuglik, wspólnik zarządzający KBZ Żuradzka & Wspólnicy, prowadzi w Pradze spółkę konsultingową Astrolabium Law, Finance&Administration sro