Kierowca bez OC to najczęściej młody mężczyzna (do 25 lat), z niskimi dochodami, jeżdżący oplem lub fiatem. Szacunki Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG) wskazują, że po polskich drogach jeździ ok. 250 tys. nieubezpieczonych samochodów. Eksperci cytowani przez raport „Kierowcy bez OC” ” przygotowany przez mFind przy współpracy z Liberty Direct wskazują, że brak ważnego OC u wielu kierowców wynika ze skłonności do ryzyka („Nie złapią mnie, jeżdżę ostrożnie. Sporo zaoszczędzę”), a czasem po prostu z nieznajomości przepisów. Szczególnie dotyczy to sytuacji, gdy kończy się termin poprzedniej polisy a kierowca o tym nie pamięta albo kiedy kupuje nowe lub używane auto, którego polisa niedługo po zakupie wygasa.
Co grozi za brak polisy OC?
Dla właściciela samochodu osobowego posiadanie pojazdu bez ważnego ubezpieczenia OC oznaczać będzie – jeśli zostanie złapany - mandat karny w wysokości dwukrotnej pensji minimalnej, czyli dokładnie 3360 złotych. Jeśli przerwa w opłaceniu składki wynosi do dwóch tygodni, wówczas właściciel może liczyć na taryfę ulgową i będzie musiał wysupłać tylko połowę tej kwoty, czyli jedną pensję minimalną – 1680 złotych. Jeśli natomiast przerwa wynosi do trzech dni – kara wynosi 670 złotych.
Znacznie wyższe kary grożą właścicielom ciężarówek i autobusów. Dla tej kategorii pojazdów podstawowa kwota karna wynosi trzykrotność pensji minimalnej, czyli 5040 złotych. Niższe kary nakładane są na właścicieli motocykli, przyczep i innych pojazdów (maksymalnie 560 złotych).
Miliony na pokrycie szkód
Jak podaje raport „Kierowcy bez OC”, w 2012 roku w Polsce doszło do 37 tysięcy wypadków. Co szósty z nich spowodował kierowca bez aktualnego ubezpieczenia OC (łącznie 6 tys. wypadków). W każdym z tych przypadków wyrządzone szkody musiał pokrywać z własnej kieszeni kierowca. W dwóch przypadkach wypadek drogowy dla właściciela auta bez OC wiązał się z kolosalnymi stratami finansowymi. Pierwszy wypadek wydarzył się Niemczech - ofiara wypadku doznała paraliżu, a niemiecki sąd określił odszkodowanie w wysokości 5 mln euro. Właścicielem auta bez polisy OC okazała się mała firma transportowa ze Szczecina. Drugi wypadek wydarzył się w Polsce. Kierowca ciężarówki bez polisy OC postanowił zawracać na autostradzie, mimo że widoczność ograniczała gęsta mgła. W efekcie doszło do wypadku, w którym zginęło kilka osób. Wysokość odszkodowania: 1,5 mln złotych.
Co składa się na kwotę odszkodowań? Są to przede wszystkim koszty naprawy auta, a czasem również koszty leczenia i rehabilitacji poszkodowanych, renty i rekompensaty za uszczerbek na zdrowiu, a w przypadkach najtragiczniejszych – wypłaty dla rodziny ofiar śmiertelnych.
Zakłady ubezpieczeń starają się wyłapywać nieuczciwych kierowców łamiących przepisy i zgłaszają przypadki braku ważnej polisy OC policji, służbom granicznym i celnym, wydziałów komunikacji w gminach. Wyłapują ich także przy pomocy systemu analitycznego, który na podstawie bazy danych wskazuje, które pojazdy mogą mieć przerwę w opłacaniu składek OC. Jako nowość zakłady ubezpieczeń proponują wprowadzenie naklejek, które na przedniej szybie informowałyby, że auto ma aktualną polisę OC.
Jak z brakiem OC radzą sobie inni?
Jak problem braku samochodowych polis OC wygląda w innych krajach Europy? W Finlandii i Czechach kontrola ubezpieczeń OC samochodów jest zautomatyzowana. System informatyczny analizuje bazy pojazdów, po czym sam nalicza opłaty karne i przygotowuje mandat do wysyłki właścicielowi samochodu. W Niemczech i Austrii bez polisy OC nie jest w ogóle możliwa rejestracja auta. Z kolei w Wielkiej Brytanii polisa jest przypisana do kierowcy, a nie do pojazdu. Jeśli przyłapany kierowca bez OC nie okaże ważnej polisy w ciągu kilku dni, jego auto z policyjnego parkingu trafia na licytację lub na złomowisko. Są też jednak kraje Unii, gdzie jazda bez OC jest nagminna. Tak jest przykładowo w Bułgarii, gdzie aż co piąte auto nie jest ubezpieczone.
Uczciwi płacą za nieuczciwych
Nie jest żadną tajemnicą, że koszty likwidacji szkody, którą spowodowali kierowcy nieposiadający ważnej polisy OC, zakłady ubezpieczeń przerzucają na kierowców, którzy składki opłacają. Według raportu „Kierowcy bez OC” szkoda w wysokości 200 tys. złotych pochłania roczne składki 450 kierowców.
Rady dla kierowcy:
• Auto musi być ubezpieczone najpóźniej w dniu pierwszej rejestracji w kraju;
• Przy zakupie auta używanego koniecznie sprawdź datę ważności jego polisy OC. Jeśli auto nie ma OC, nową polisę musisz podpisać najpóźniej w dniu zakupu tego auta. Po zakupie pojazdu dane o polisie OC, którą opłacał poprzedni właściciel, możesz uzyskać od razu na stronie internetowej UFG;
• Nową polisę OC należy zawrzeć najpóźniej ostatniego dnia trwania poprzedniej;
• Jeśli jesteś poszkodowany w wypadku, dostałeś wezwanie za brak OC lub o zwrot odszkodowania albo szukasz innych informacji dotyczących zasad działania polis OC i AC – wówczas możesz skorzystać z poradników zamieszczonych na stronach Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego;
Raport „Kierowcy bez OC” przygotował mFind przy współpracy z Liberty Direct.
Nirlog(2014-05-05 07:51) Zgłoś naruszenie 00
Podoba mi się rozwiązanie z Anglii. Mogę mieć 100 samochodów a płacę jedno OC, a nie jak w naszym złodziejskim kraju.
OdpowiedzPrzekazuj innym. (SG)(2014-05-04 21:22) Zgłoś naruszenie 00
Niemcy przez konta bandyty SB finansuja partie Tuska.
Odpowiedzhans(2014-05-04 21:33) Zgłoś naruszenie 00
Durne prostaki nie sa w stanie zrozumiec konsekwencji w razie wypadku ... ostatnio znajoma opowiadala historie o swoim kuzynie, przyjechal do Niemiec autem bez oc, jakas impreza dragi i vodka, jak wracal przylozyl w stojacego na poboczu kampera, szkody na ponad 100k ojro zostawil rodzicom w Polsce bo sam po tygodniu umarl w szpitalu
Odpowiedzkierowca(2014-05-04 21:48) Zgłoś naruszenie 00
co jeszcze k/u/r/w każą jeszcze nalepić na szybie większych głupot nie widziałem w całej zasra... EU
Odpowiedzxyz(2014-05-04 21:57) Zgłoś naruszenie 00
co jeszcze każą nalepić na szybę [i ile razy jeszcze wykasujesz mój wpis]
OdpowiedzAndrzej(2014-05-30 13:01) Zgłoś naruszenie 00
Suma gwarancyjna wg polskich przepisów dla OC to 5 mln EUR (przynajmniej mam tak napisane w swoich warunkach OC w Proama). Czyli gdyby niemiecki sąd przyznał 6 mln EUR to nawet mając polisę OC można mieć grube kłopoty.
OdpowiedzRemick(2014-07-08 11:18) Zgłoś naruszenie 00
"Kierowca bez OC to najczęściej młody mężczyzna (do 25 lat), z niskimi dochodami, jeżdżący oplem lub fiatem. Szacunki Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego..."
OdpowiedzDlaczego UFG z duzej litery (bo nazwa), a opel i fiat z malej? To sa nazwy marek samochodow i powinno sie je pisac z duzej litery, Opel i Fiat.
Kierwoca też, ale z OC(2014-07-08 16:27) Zgłoś naruszenie 00
Dlaczego autor, taki ,,specjalista" nie porównuje sytuacji z bogatych krajów gdzie zarobki są bardzo duże do sytuacji polskiej gdzie z wielu miejscowości nie ma żadnej komunikacji i aby się gdzieą dostać po prostu trzeba wsiąść do auta? Mówimy o inwigilacji rodem z 22 wieku a zapominamy, że prawie wszystkie gminy porozkręcały tory, zlikwidowano PKS-y, a jazdę państwowymi środkami komunikacji można sobie tylko wymarzyć?
OdpowiedzMłoda kierowniczka(2015-01-01 20:20) Zgłoś naruszenie 00
Kilka dni temu odbierając kolejny dowód rejestracyjny w wydziale komunikacji przeżyłam niezły szok. Urzędnik nie żądał przedłożenia umowy oc tylko spojrzał ponad blat biurka stwierdzając: A... ma Pani w PZU. Przecież mogłam tam mieć rozłożony całkiem inny dokument a jakbym chciała kombinować to nawet sfałszowaną polisę. Dlaczego urząd nie sprawdza takich rzeczy ??? Powinna istnieć jakaś baza w której można szybko zweryfikować, czy faktycznie umowa ubezpieczenia istnieje.
Odpowiedz