Komisja Polityki Medialnej Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie przedstawiła stanowisko w przedmiocie komentarzy dotyczących ustnego uzasadnienia wyroku wygłoszonego przez sędziego Igora Tuleyę w sprawie oskarżonego kardiochirurga Mirosława G.

"Adwokatura powołana ustawowo do współdziałania w ochronie praw i wolności obywatelskich oraz w kształtowaniu i stosowaniu prawa nie może przejść obojętnie wobec sytuacji, w której czyni się sędziemu zarzut z prawidłowego wypełniania przez niego jego ustawowych i etycznych obowiązków" - czytamy w stanowisku Komisji Polityki Medialnej ORA w Warszawie.

"Sytuacja, w której sędzia wskazuje na dostrzeżone nieprawidłowości w pracach organów ścigania i wykonuje swój prawny obowiązek, nie może być powodem dla potępienia postawy sędziego. Przeciwnie, należy postawę taką uznać za godną szacunku, a w dzisiejszych czasach, gdy tak łatwo się ludzi ocenia, należy ją również uznać za akt cywilnej odwagi"- podkreślają.

Autorzy wystąpienia wskazują dalej, że stanowiska tego nie może zmienić fakt, iż oceny te zostały przez sędziego zaprezentowane publicznie. " To same organy ścigania nadały sprawie, w której orzekał sędzia Tuleya wymiar medialny i zaistniała obecnie sytuacja stanowi w znacznym stopniu efekt "medialnych" początków całej sprawy. W tym kontekście dzisiejsze ubolewanie nad faktem publicznego formułowania ocen można poczytać za przykład moralności Kalego"- czytamy w stanowisku.

Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów skazał dr. Mirosława G. na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata i grzywnę za przyjęcie ponad 17,5 tys. zł od pacjentów. Lekarz został z kolei uniewinniony od 23 innych zarzutów. Sąd krytycznie ocenił metody działania CBA i prokuratury w tej sprawie.

PS/źródło:ORA w Warszawie

Zobacz także:

Gowin: Możliwy powrót do instytucji asesora sędziego