Klienci Ecco Holiday mają szansę na odszkodowanie

Organizator nie poniesie odpowiedzialności odszkodowawczej za odwołany wyjazd tylko w dwóch przypadkach. Po pierwsze będzie tak, gdy na wycieczkę zgłosiło się mniej uczestników niż minimalna liczba określona w umowie. Drugi przypadek to sytuacja, w której odwołanie nastąpiło z powodu siły wyższej. Tak stanowi ustawa z 29 sierpnia 1997 r. o usługach turystycznych (t.j. Dz.U z 2004 r. nr 223, poz. 2268 z późn. zm.).

Z powyższego wynika więc, że na odszkodowanie mają szansę osoby, które mimo iż zakupiły wycieczki w biurze Ecco Holidays, na wymarzone wakacje w tym roku nie pojadą. Ten przypadek od kilku dni jest szeroko komentowany na portalach i forach internetowych.

Ecco Holidays odwołało wycieczki zakupione w ofercie first minute i zwróciło pieniądze wpłacone przez klientów. Dodatkowo zaoferowało 5 proc. zniżki na zakup innych wycieczek. To jednak nie usatysfakcjonowało wszystkich klientów.

Pojawiły się wątpliwości, czy w związku z tym, że wyjazdy zostały zakupione na bardzo promocyjnych warunkach (ok. 20 – 30 proc. mniej, niż wynosi cena regularna) i teraz klientom trudno będzie wyjechać na wakacje za taką cenę, biuro nie powinno jednak wypłacić im odszkodowania.

– Wszystko zależy od tego, z jakiego powodu organizator odwołał wycieczkę – mówi Tomasz Lustyk, adwokat prowadzący własną kancelarię.

I wskazuje, że biuro nie może zwalniać się z odpowiedzialności odszkodowawczej, dlatego że nie udało się zebrać odpowiedniej liczby osób na przelot samolotem do miejsca wypoczynku. A na to m.in. powoływało się biuro Ecco Holidays, tłumacząc, że inne loty w określonych kierunkach co prawda są dostępne, ale nieczarterowe i dlatego dużo droższe.

– Co prawda w ustawie o usługach turystycznych jest mowa o tym, że organizator nie ponosi odpowiedzialności odszkodowawczej, jeżeli musiał odwołać imprezę z tego powodu, że zgłosiło się mniej uczestników, niż wynosi liczba minimalna określona w umowie, ale chodzi tutaj o zgromadzenie chętnych na cały wyjazd, a nie tylko na jakiś jego fragment, np. przelot – mówi Tomasz Lustyk.

I dodaje, że gdyby było inaczej, to organizator mógłby odwołać imprezę np. dlatego, że nie ma wystarczająco dużo chętnych na wycieczki fakultatywne. I uniknąłby odszkodowania, a z całą pewnością nie taki był zamysł ustawodawcy.

Grupa, która składa pozew zbiorowy, musi liczyć co najmniej 10 osób

Tak więc zdaniem prawników odszkodowanie się należy. Tyle że trzeba będzie o nie stoczyć batalię przed sądem powszechnym.

– Biorąc pod uwagę to, jak wolno działają nasze sądy oraz że nie będą to zbyt duże kwoty, może się okazać, że gra nie będzie warta świeczki – ostrzega Tomasz Lustyk.