W spotkaniu uczestniczyli m.in: obecny prezes TK Bohdan Zdziennicki, b. Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Adam Zieliński oraz konstytucjonaliści: prof. Marek Chmaj i dr hab. Marek Zubik.
Na początku grudnia upływa kadencja czterech, spośród 15, sędziów TK, w tym Zdziennickiego. Środowiska prawnicze od kilku miesięcy apelują, by przy wyborze nowych sędziów wziąć pod uwagę ich opinię na temat kandydatów.
Postulat ten popiera szef SLD Grzegorz Napieralski. "Wszyscy zgadzamy się, że wybór sędziów TK powinien być transparentny, by można było opiniować poszczególne kandydatury, żeby rekomendacje płynęły ze środowisk prawniczych, a nie z partii politycznych. Chodzi o to, żeby wybrać najlepszych z najlepszych" - powiedział po spotkaniu Napieralski.
Według niego jednak, to nie przepisy prawne powodują upolitycznienie Trybunału. "To tak naprawdę zły obyczaj i funkcjonowanie partii politycznych, większości parlamentarnej, wcześniej PiS, a dziś PO, tak naprawdę wykoślawia wybór sędziów TK" - ocenił lider Sojuszu.
Sędziego Trybunału wybiera Sejm na 9 lat
Sędziego Trybunału wybiera Sejm na 9 lat. Sędzią Trybunału może być osoba, która posiada kwalifikacje wymagane do zajmowania stanowiska sędziego Sądu Najwyższego lub Naczelnego Sądu Administracyjnego. Kandydatów na stanowisko sędziego TK przedstawia co najmniej 50 posłów lub Prezydium Sejmu. Sejm wybiera sędziego Trybunału bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ogólnej liczby posłów.
Sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka pracuje nad projektem Sojuszu zmian w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym. Projekt doprecyzowuje m.in. wymogi, jakie powinien posiadać kandydat na sędziego TK. Zgodnie z obecną ustawą, może nim być osoba, która posiada kwalifikacje wymagane do zajmowania stanowiska sędziego Sądu Najwyższego lub Naczelnego Sądu Administracyjnego. Sojusz chce, by posiadała również "wyższe wykształcenie i tytuł naukowy dr nauk prawnych".
Zgodnie z propozycją SLD, kandydatów na stanowisko sędziego Trybunału miałoby wskazywać Kolegium Elektorów (obecnie jest to kompetencja klubów parlamentarnych) w liczbie trzech kandydatów na jedno stanowisko do obsadzenia. Sejm spośród tej trójki dokonywałby wyboru sędziego w głosowaniu, bezwzględną większością głosów.
Zdziennicki ocenił, że projekt SLD zasługuje na aprobatę i szacunek. "Odpowiada on kierunkom myślenia, które są powszechnie podzielane wśród środowisk sędziowskich, akademickich, prawniczych" - zaznaczył prezes TK podczas czwartkowego spotkania.
W jego opinii, obecne wymogi dla kandydatów na członków TK są bardzo ogólne i wymagają doprecyzowania. "Trybunał dokonuje niejako +sądu nad prawem+, więc obok tych najwyższych kwalifikacji zawodowych, prawniczych (...) sędzia powinien dysponować wiedzą o konstytucjonalizmie, o procesie prawotwórczym. Nacisk w tych poszukiwaniach rozwiązań musi być położony na kwalifikacje, że można je jeszcze uszczegółowić" - uważa Zdziennicki.
W jego opinii, kwalifikacje kandydatów - zarówno te prawnicze, jak i etyczne, powinny oceniać środowiska prawnicze. "To one wiedzą kto jest prawnikiem z wysokiej półki, kto do tej pory wykazał się swoją postawą życiową, obojętnie jaki zawód prawniczy reprezentuje" - zaznaczył prezes Trybunału.
Prof. Chmaj zaproponował, by już po wyborze czwórki nowych sędziów TK w Sejmie powstała komisja nadzwyczajna ds. zmian w konstytucji. "Ta komisja powinna odpowiedzieć na dwa pytania - czy jest potrzebna nowelizacja konstytucji i ewentualnie przygotować projekt w tym zakresie. Po drugie powinna przygotować zupełnie nową ustawę o TK, w której znalazłyby się także nowe procedury wyboru sędziów TK" - mówił Chmaj.
"Sposób wyboru sędziów TK jest na dzisiaj sposobem już przestarzałym"
W jego opinii, dotychczasowe procedury wyboru członków Trybunału z roku na rok wydają się być niewystarczające. "Sposób wyboru sędziów TK jest na dzisiaj sposobem już przestarzałym i nie odpowiada dzisiejszym wymogom transparentności i wymogom autorytetu jakim cieszył się do tej pory Trybunał" - podkreślił konstytucjonalista.
Prof. Zieliński przypomniał, że jeszcze w czerwcu wystosował do marszałka Sejmu pismo z sugestią, by Sejm, przed powołaniem nowych sędziów TK, zasięgnął opinii środowisk prawniczych o kandydatach. Zadeklarował, że jeżeli Sejm będzie chciał, aby środowiska prawnicze pomogły w zaopiniowaniu kandydatów, tak, by zapobiec sytuacji, w której w Trybunale znalazły się osoby, których obecność mogłaby podważać jego pozycję, to są one gotowe do tego.
Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna mówił w ubiegłym tygodniu, że należy jak najszerzej i jak najpełniej konsultować kandydatury na sędziów TK. Zapowiedział takie konsultacje przed wyborem czterech nowych sędziów TK, którego Sejm powinien dokonać do 2 grudnia.