Ustawodawca powinien przyjąć przepisy ujednolicające zakres uprawnień i obowiązków zawodowych radców prawnych oraz adwokatów. Nie musi to jednak oznaczać stworzenia wspólnej korporacji obu tych zawodów. Jest wiele systemów prawnych, w których zrzeszeń korporacyjnych grupujących przedstawicieli palestry jest kilka.
W ostatnich latach co rusz odżywa sprawa łączenia dwóch zawodów prawniczych: zawodu adwokata z zawodem radcy prawnego. Publiczna debata na ten temat toczy się właściwie nieustannie, co najwyżej jej tempo się zmienia: czasem jest żywsze, a czasem bardziej leniwe. Niewątpliwie jest to sprawa doniosła i to nie tylko dla bezpośrednio zainteresowanych środowisk prawniczych, ale i dla ogółu społeczeństwa.

Ważne pytania

W dyskusji na temat połączenia zawodów radcy prawnego i adwokata padają na ogół dwa podstawowe pytania. Pierwsze: czy należy połączyć dwie dotychczas osobne korporacje zawodowe radców prawnych i adwokatów w jedną wspólną korporację, oraz drugie: czy powinno się ujednolicić katalog obowiązków i uprawnień prawnych radców i adwokatów. Nierzadko osoby zabierające głos w publicznej debacie na ten temat obie te kwestie niesłusznie traktują jako nierozdzielne i skutkiem tego zakładają, że ewentualnemu pełnemu ujednoliceniu zakresu uprawnień i obowiązków zawodowych radców prawnych i adwokatów z konieczności musi towarzyszyć likwidacja dwóch oddzielnych dotąd korporacji zawodowych: adwokackiej i radcowskiej i utworzenie w ich miejsce jednej bardziej uniwersalnej, grupującej i dotychczasowych adwokatów, i dotychczasowych radców prawnych.
Moim zdaniem zakres uprawnień i obowiązków zawodowych radców prawnych i adwokatów powinien zostać ujednolicony. Nie ma, jak sądzę, dostatecznych powodów, aby nadal utrzymywać istniejące zróżnicowanie w tym zakresie.

Jednakowe uprawnienia

Od dobrych paru lat obie korporacje zawodowe zasilają młodzi prawnicy o podobnym potencjale intelektualnym, podobnych predyspozycjach i podobnym przygotowaniu do wykonywania zawodu. W istocie proces faktycznego ujednolicania się obu zawodów jest już bardzo daleko zaawansowany i to pod różnymi względami. Bez wątpienia walnie przyczyniło się do tego stopniowe zacieranie różnic między ustawowo ukształtowanymi zakresami uprawnień i obowiązków zawodowych radcy prawnego i adwokata. Różnice te są dziś znacznie mniejsze, aniżeli było to w czasach, kiedy tworzył się samorząd radców prawnych. Oba te zawody prawnicze zaczęły być obecnie postrzegane przez młodych ludzi marzących o karierze prawniczej jako równie atrakcyjne. Bardzo zbliżone w obu korporacjach są również obowiązujące modele kształcenia aplikantów, jak też praktyka ich realizowania. Wszystko to przemawia, moim zdaniem, za podjęciem przez ustawodawcę decyzji o ostatecznym i pełnym ujednoliceniu zakresu uprawnień i obowiązków zawodowych radców prawnych oraz adwokatów.

Wielość korporacji

Próżno szukać jednoznacznej odpowiedzi na drugie pytanie: czy należy powołać jedną wspólną korporację zawodową radców prawnych i adwokatów. Z ujednoliceniem ustawowo określonych statusów zawodowych adwokata i radcy prawnego niekoniecznie wiązać się musi powołanie wspólnej korporacji zawodowej. Można przecież wskazać przykłady systemów prawnych, w których zrzeszeń korporacyjnych grupujących przedstawicieli palestry jest więcej. Moim zdaniem decyzję o tym, czy połączyć obie korporacje, należałoby pozostawić adwokatom i radcom oraz ich samorządom.