Wątpliwości budzi brak zaliczenia niektórych typów spraw do kategorii pilnych, rozpatrywanych także w czasie ograniczonej pracy sądów z powodu zagrożenia koronawirusem - wynika z uwag przedstawionych przez Rzecznika Praw Obywatelskich do projektu zmiany ustawy o szczególnych rozwiązaniach w związku z COVID-19.

Jak zaznaczono w czwartek wieczorem w komunikacie Biura RPO w swej opinii Rzecznik ponadto "zwraca m.in. uwagę, że ustawa, która nie wprowadza stanu nadzwyczajnego, nie powinna ograniczać obywatelom ich praw w taki sposób, jak dzieje się to niekiedy w tym projekcie".

"Na aprobatę zasługuje kierunek zmian w zakresie wstrzymania biegu terminów sądowych, procesowych i materialnych, w tym terminów przedawnienia karalności " - ocenił także Rzecznik.

Obszerny rządowy projekt nowelizacji ustawy o szczególnych rozwiązaniach, które mają związek z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw opublikowano w czwartek na stronach Sejmu. Większość proponowanych przepisów dotyczy rozwiązań gospodarczych - zapewnienia płynności finansowej przedsiębiorstw oraz dochodów pracowników. Jednak inna część propozycji odnosi się m.in. do kwestii sądownictwa - np. ma wstrzymać lub zawiesić część terminów procesowych.

Jak wskazano w projekcie celem zmian jest również zapewnienie możliwości rozpatrywania w sądach spraw pilnych, także wówczas, gdy zaistnieje konieczność poddania kwarantannie sędziów, asesorów sądowych lub pracowników sądu. Dlatego zaproponowano m.in. rozwiązania polegające na możliwości powierzenia wykonywania zadań niecierpiących zwłoki innemu sądowi, uproszczony ma zostać także tryb delegowania sędziów do innego sądu. Nowelizacja szczegółowo określa rodzaj spraw, które uznaje się za pilne. Są to m.in. sprawy dotyczące nieletnich, przemocy w rodzinie czy o tymczasowe aresztowanie.

Zdaniem RPO katalog tych spraw pilnych powinien być jednak uzupełniony kwestie alimentów, czyli o ustalenie obowiązku alimentacyjnego, jak i spraw o zmianę ich wysokości, a także o sprawy dotyczące kontaktów z dzieckiem, o nakazanie opróżnienia lokalu mieszkalnego przez sprawcę przemocy w rodzinie i o ochronę dłużnika przed egzekucją. Według Rzecznika konieczne jest też dopisanie spraw, w których jest niezbędne terminowe działanie sądu lub komornika, jak np. zabezpieczenie spadku czy spis inwentarza.

W ocenie RPO ponadto w projekcie w żaden sposób nie jest uzasadnione, dlaczego w odniesieniu do niektórych przestępstw proponuje się "drastyczne zaostrzenie odpowiedzialności".

W odniesieniu do Kodeksu karnego w projekcie zaostrzono kary za narażenie innych osób na zakażenie groźnymi chorobami. Według proponowanego nowego zapisu, osoba narażająca inną na zarażenie HIV, ma podlegać karze pozbawienia wolności do 8 lat, natomiast osoba narażająca bezpośrednio inną osobę na zarażenie np. chorobą zakaźną, ma podlegać karze do 5 lat więzienia, a jeśli narazi na zarażenie wiele osób, będzie jej grozić nawet do 10 lat więzienia. Obecnie kary w przypadku takich czynów nie przekraczają trzech lat więzienia.

Jednocześnie w ramach tego projektu w Kodeksie postępowania karnego przewidziano, że jako środek zapobiegawczy można będzie zastosować wobec oskarżonego zakaz opuszczania lokalu.

"Za całkowicie niezrozumiałą uznać należy propozycję wprowadzenia środka karnego w postaci zakazu opuszczania lokalu, który sprowadza się w istocie do aresztu domowego. Środek taki będzie w praktyce pozbawieniem wolności, jednakże nie znajdą doń zastosowania szczególne przesłanki stosowania tymczasowego aresztowania określone w Kpk. Ponadto środek ten ma móc stosować także prokurator, co poczytać należy jako obejście przepisów zastrzegających do wyłącznej kompetencji sądu stosowanie tymczasowego aresztowania" - ocenił RPO.

Uwagi RPO do projektu nowelizacji ustawy o szczególnych rozwiązaniach w związku z koronawirusem zostały w czwartek przekazane marszałek Sejmu Elżbiecie Witek, o czym Adam Bodnar poinformował na swych profilach w mediach społecznościowych.