Po powołaniu danej osoby do zarządu spółki kapitałowej powstaje stosunek prawny nazywany organizacyjnym. Czy z tą samą osobą spółkę może również wiązać umowa o świadczenie usług lub o pracę, czyli stosunek prawny określany jako podstawowy?
Przepisy nie ograniczają możliwości, świadczenia przez członka zarządu szeroko rozumianych usług na rzecz spółki. Zarządzanie może być wykonywane bezpośrednio na podstawie stosunku organizacyjnego łączącego członka zarządu ze spółką lub na podstawie kontraktu menedżerskiego czy stosunku pracy. Zatem nie jest zakazane nawiązywanie więcej niż jednego stosunku pomiędzy członkiem zarządu a spółką. Zwrócono na to uwagę w wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 21 marca 2018 r. (sygn. akt III AUa 1266/17).
Jak podkreślono, dopuszczalne jest jednoczesne powołanie do zarządu spółki oraz wykonywanie obowiązków np. na podstawie umowy o pracę. Takie rozdzielenie funkcji musi jednak znajdować uzasadnienie w faktycznym podziale obowiązków wykonywanych z obu tytułów. Inaczej mówiąc, obowiązki wykonywane z tytułu umowy o pracę muszą różnić się od typowo zarządczych obowiązków członka zarządu spółki. Natomiast niedopuszczalny jest stan faktyczny, w którym zakres obowiązków powierzonych na podstawie umowy o pracę i stosunku powołania pozostaje bardzo zbliżony. Prowadzi to bowiem do wniosku, że rozdział obowiązków członka zarządu spółki miał na celu wyłącznie obejście przepisów prawa. Nie można dopuścić do sytuacji, w której przedmiot umów wiążących spółkę i członka zarządu będzie się pokrywał. Oznaczałoby to wówczas, że członek zarządu otrzymuje więcej niż jedno wynagrodzenie od spółki za tę samą pracę. Mogłoby to dać powód m.in. do postawienia zarzutu działania na szkodę spółki.
Przedmiot dodatkowej umowy nie powinien pozostawać w bezpośrednim związku z zarządzaniem spółką (prowadzeniem jej spraw oraz reprezentacją). Jednocześnie należy wykazać, że taka dodatkowa umowa jest rzeczywiście wykonywana. W tym celu trzeba właściwie archiwizować wyniki pracy danego członka zarządu.