Pracownicy wojska otrzymają w tym roku średnio po 200 zł brutto podwyżki, która ma być wypłacona do końca czerwca z wyrównaniem od stycznia 2018 r. Tak zdecydował Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej
Związkowcy liczyli na 250 zł. Taką obietnicę otrzymali dwa lata temu od byłego już wiceministra obrony Bartłomieja Grabskiego. Zgodnie z porozumieniem w latach 2017–2019 r. pensje miały wzrosnąć średnio o 730 zł brutto.
– Mimo że podwyżki w państwowej sferze bud żetowej są zamrożone, to przecież pieniądze można wygospodarować z budżetu resortu. To jednak bardziej wyrównywanie najniższych płac, które często są na poziomie płacy minimalnej – komentuje Roman Richert, zastępca przewodniczącego Zarządu Głównego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Pracowników Wojska.
W budżecie MON zarezerwowano na ten cel 114,5 mln zł. Pieniądze mają trafić głównie do najmniej zarabiających. Dodatkowo będą na nie mogli liczyć specjaliści, którzy zajmują ważne stanowiska urzędnicze niezbędne do prawidłowego funkcjonowania Sił Zbrojnych RP. W sumie około 7 tys. pracowników.


Wojskowi związkowcy wskazują też na dysproporcje w wynagrodzeniach między żołnierzami zawodowymi i cywilami. – Wojskowy, który pracuje na identycznym stanowisko co cywil, bardzo często zarabia nawet o 50 proc. więcej. Chcemy zredukować tę różnicę do 15 proc. – dodaje Roman Richert.
Mimo zamrożonego wskaźnika wzrostu płac w sferze budżetowej na zwiększenie uposażenia mogły do tej pory liczyć służby mundurowe MSWiA, a także słuchacze Krajowej Szkoły Administracji Publicznej. Wzrost wynagrodzeń od 1 kwietnia 2018 r. o 5,35 proc. wywalczyli też nauczyciele. W kolejnych dwóch latach ich pensje też mają być większe, systematycznie o 5 proc.
Nie jest wykluczone, że w przyszłym roku płace zostaną odmrożone w całej budżetówce. Podwyżki mogłyby wynieść 2,5, a w optymistycznym wariancie nawet 4 proc.


– W wojsku przekłada się to na 300 lub nawet 400 zł. Moim zdaniem nie tylko pracownicy cywilni wojska, ale też żołnierze zawodowi powinni zarabiać więcej – mówi Roman Polko, były dowódca GROM.
4,8tys. zł brutto wynosi średnie uposażenie żołnierza zawodowego