"Nie idę na wojnę (z korporacjami). Idę na pozytywną reformę" - powiedział Czuma dziennikarzom w Sejmie.
Jak zauważył, w Stanach Zjednoczonych jeden adwokat przypada na 300 obywateli, a w Polsce - na 3 tysiące. Kwestia dobrej pomocy prawniczej musi być poprawiona - ocenił Czuma.
"Świeże spojrzenie może być podstawą do zreformowania przestarzałych złomów organizacyjno-prawniczych"
Jego zdaniem, "świeże spojrzenie może być dobrą podstawą do zreformowania kilku przestarzałych złomów organizacyjno-prawniczych" w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości. Nie chciał jednak mówić o szczegółach.
"Wchodzę do ministerstwa w miejsce przyjaciół, a nie w miejsce przeciwników politycznych. Prof. Zbigniew Ćwiąkalski wszczął tam kilka pomysłów reformatorskich" - zaznaczył Czuma. Pytany, czy na stanowisko prokuratora krajowego szuka doświadczonego prokuratora czy teoretyka, Czuma odpowiedział: "Na pewno praktyka, nie naukowca".
Pytany o zarzuty opozycji o to, że nie ma doświadczenia, aby być ministrem sprawiedliwości, Czuma powiedział: "Słusznie mówią, nie zarzucają, tylko mówią prawdę. Przychodzę do resortu z zamiarem poprawienia kilku spraw organizacyjno-ustrojowych. Patrzę na tę instytucję w sposób świeży".
"Ludzie, którzy pracowali od lat w prokuraturze, sądownictwie, to są świetni fachowcy, ale też ludzie, którzy przyzwyczaili się do rozmaitych instytucji prawnych jako do czegoś, co jest oczywiste. To jest pewna rutyna. (...) Ja mam wiele słabości, ale mam też pewną cnotę - jestem wytrzymały, cierpliwy" - dodał Czuma.
"Mój projekt ustawy o broni i amunicji zaostrza kryteria dawania pozwolenia na broń"
Czuma oświadczył też, że media piszą nieprawdę, jakoby chciał dawać masowo obywatelom pozwolenie na broń.
W marcu ubiegłego roku szef klubu PO Zbigniew Chlebowski mówił dziennikarzom, że projekt Czumy, dotyczący rozszerzenia dostępu do broni palnej, nie zyskał akceptacji klubu parlamentarnego Platformy. Media pisały, że Czuma zaproponował, by każdy, z wyjątkiem przestępców czy osób chorych psychicznie, mógłby się starać o tzw. obywatelską kartę broni.
"To nieprawda. Mój projekt ustawy o broni i amunicji zaostrza kryteria dawania pozwolenia na broń. Jeżeli ktoś spełnia te wymagania, to powinien otrzymać pozwolenie. Organ wydający (pozwolenie) nie może mieć tak szerokiej sfery uznaniowości, jak obecnie ma policja. To korupcjogenne, niezgodne z konstytucją, niejasne. To się musi zmienić" - podkreślił.
Czuma powiedział, że zastanawiał się przez dobę na tym, czy przyjąć stanowisko ministra sprawiedliwości. Przyznał też, że propozycja premiera "kompletnie" go zaskoczyła. "Jestem człowiekiem, który lubi podejmować trudne wyzwania, z przekonaniem, że można coś rozsądnego, dobrego zrobić dla ogółu" - wyjaśnił motywy podjęcia decyzji.
Komentarze (236)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeObradowano nad punktami porządku obrad nr. 1,2,3,4,5...20,21,23,24,25,26,27. Pominięto w tejemnicy tylko pkt 22:
Sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Prawo o adwokaturze, ustawy o radcach prawnych oraz ustawy - Prawo o notariacie (druki nr 1575 i ) - 3-minutowe oświadczenia w imieniu klubów i kół *
posłowie wyjechali do domów.
Zrobiono Was w konia na 34 Posiedzeniu Sejmu jak mało kiedy. Marszałek z PO schował na ostatnim etapie procedowania bez słowa wyjaśnienia do szuflady ustawę, na podstawie której w ciagu najbliższych tygodni, po niewątpliwym podpisaniu jej przez Prezydenta, rzesza młodych ludzi otrzymałaby prawo do wykonywania zawodu prawniczego lub przystąpienia do egzaminu.
Przypominam, że wg ustawy do 31 maja Minister musiał podać termin egzaminu zawodowego. Teraz praktycznie nie ma już szans, aby dotrzymać tego terminu w 2009 roku i znowu młodzi prawnicy nie otrzymają szansy na wykonywanie zawodu.
Cytuję słowa pracownika Kancelarii Sejmu, z którym rozmawiałem w tej sprawie - "to jest wyłączne dominium Pana Marszałka".
Zrobiono Was w konia na 34 Posiedzeniu Sejmu jak mało kiedy. Marszałek z PO schował na ostatnim etapie procedowania bez słowa wyjaśnienia do szuflady ustawę, na podstawie której w ciagu najbliższych tygodni, po niewątpliwym podpisaniu jej przez Prezydenta, rzesza młodych ludzi otrzymałaby prawo do wykonywania zawodu prawniczego lub przystąpienia do egzaminu.
Przypominam, że wg ustawy do 31 maja Minister musiał podać termin egzaminu zawodowego. Teraz praktycznie nie ma już szans, aby dotrzymać tego terminu w 2009 roku i znowu młodzi prawnicy nie otrzymają szansy na wykonywanie zawodu.
Cytuję słowa pracownika Kancelarii Sejmu, z którym rozmawiałem w tej sprawie - "to jest wyłączne dominium Pana Marszałka".>>
Ale numer. Możesz to nam głębiej wyjaśnić. Dobrze żeby wszyscy znali fakty, bo domniemania obalane są już...
Trochę przesadził z tą statystyką.
A z tym otwarciem. Prawnicy lepiej niech tak nie krzyczą za otwieraniem zawodu, bo się okaże, że potrzeba ich 1/5 z tego, co się obecnie kształci.
Lepiej zdać trudny egzamin i mieć z tego chleb niż dostęp dla wszystkich i zarobki na poziomie sprzedawcy w "biedronce".
Będzie toga, prestiż i nędza, a potem płacz, że tyle pary w gwizdek.
Czekamy na zmiany,którymi w dostępie do zawodów prawniczych i ich otwarciem powinien kierować rozsądek obywatelski a nie skorupa koorporacji.
Wszyscy jesteśmy Polakami ,to nasza ojczyzna ,wybrańcy narodu za komuny
ustalili sobie przywileje ale mam nadzieje ,że nie na wieczność.Będzie ciężko
ale człowiek z twardym charakterem może łamać nawet skały.Koorporacje
nie przeszkadzajcie ,my Was szanujemy i Wy uszanujcie nasze prawa.
Oby nas nie zawiedziono w obiecankach.Już coć podobnego przeżyliśmy.