Nie można wykluczyć członka ze spółdzielni, gdy prowadzi on uciążliwy remont i nie wnosi opłat, których wysokość nie jest udowodniona.
Wykluczenie członka ze spółdzielni może nastąpić w wypadku, gdy z jego winy umyślnej lub z powodu rażącego niedbalstwa dalsze pozostawanie w spółdzielni nie da się pogodzić z postanowieniami statutu lub dobrymi obyczajami.
Każdy kto posiada własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu, może przeprowadzić remont w swojej nieruchomości. Prawo spółdzielcze nie reguluje kwestii przeprowadzania remontów, ponieważ spółdzielnia ustala sobie zasady ich przeprowadzania. Stanowi o nich regulamin bądź statut. Można również w nich przeczytać, jakie obowiązki w zakresie remontów zasobów mieszkaniowych należą do spółdzielni, a jakie do spółdzielcy. Generalnie spółdzielnie nie wyręczają swoich członków w malowaniu ścian, wymianie wanien czy drzwi. Inaczej sytuacja przedstawia się w przypadku wymiany okien. Straty ciepła spowodowane ich nieszczelnością są tak wielkie, że remont staje się nie tyle wyborem, co koniecznością. Spółdzielnie często finansują albo dofinansowują swoim mieszkańcom ten kosztowny wydatek z zasobu remontowego.

Konieczne pozwolenie

W sytuacji gdy posiadacz spółdzielczego własnościowego prawa do kilku mieszkań znajdujących się na jednym piętrze chce w nich wyburzyć ściany działowe, musi wystąpić o odpowiednie pozwolenie. Samowolne usunięcia niosą bowiem niebezpieczeństwo osłabienia konstrukcji budynku. Powinny być wykonywane na podstawie projektu architektonicznego bloku, w ścisłej współpracy z inspektorem nadzoru budowlanego, tak by ofiarą remontu nie padła ściana nośna. Z art. 29 pkt 2 prawa budowlanego wynika, iż do wyburzenia ściany lub zmiany elewacji potrzebne jest pozwolenie na budowę.
Problem pojawia się często, gdy podczas remontu mieszkań w spółdzielczych blokach nagle okaże się, że napraw wymagają elementy konstrukcyjne budynku. Powstaje często spór, czy ich koszty ma pokryć właściciel mieszkania czy spółdzielnia. Zazwyczaj żadna ze stron nie chce ponosić opłat za podobne naprawy, a często spółdzielnia obciąża nimi remontujących swoje mieszkania. Zobowiązani pokrywają je, ale jednocześnie w zamian odmawiają ponoszenia adekwatnych opłat za czynsz.

Wykluczenie a remont

W takich przypadkach spółdzielnie następnie próbują wykluczyć spośród swego grona członków, którzy nie godzą się na nieuzasadnione opłaty. Dodatkowym powodem są także skargi sąsiadów narzekających na nazbyt hałaśliwy i uciążliwy remont. Art. 24 prawa spółdzielczego wskazuje, iż wykluczenie członka ze spółdzielni może nastąpić w wypadku, gdy z jego winy dalsze pozostawanie we wspólnocie nie da się pogodzić z postanowieniami statutu lub zasadami współżycia społecznego. Statut powinien określać bliżej przyczyny wyłączenia.

Sankcja ostateczna

Powód prowadzenia uciążliwego dla sąsiadów remontu czy zalegania ze sporną zapłatą za remont elementów konstrukcyjnych bloku nie może być jednak podstawą do wykluczenia członka ze spółdzielni. Jest to sankcja najdotkliwsza i ostateczna (wyrok Sądu Apelacyjnego, sygn. aktVI ACa 1006/09). Tym bardziej nie można ukarać kogoś w podobny sposób niedługo po zakupie mieszkań.
Czynsz powinien być płacony, ale nie stanowi to jeszcze rażącego uchylania się od obowiązków. Spółdzielnia na żądanie właściciela mieszkań musi przedstawiać mu podstawy wyliczenia. Spółdzielnia w celu wykluczenia musi dokładnie wykazać, iż prace budowlane prowadzone były w sposób utrudniający życie mieszkańcom bloku.
Przykład
Wyłączenie z grona członków spółdzielni mieszkaniowej
Spółdzielnia w rozliczeniu kosztów budowy bloku określiła kwotę uzupełniającą wkład budowlany. Obowiązek jej zapłaty nałożyła na trzech swoich członków, którzy odmówili uiszczenia jej, bo budowa bloku była nieukończona w terminie. Zobowiązani sami musieli łożyć dodatkowe koszty i wykańczać mieszkania. Spółdzielnia wykluczyła ich ze swego grona, ale wyrokiem sądu jej uchwała straciła moc prawną, Odmowa tej zapłaty nie była ani rażącym, ani celowym uchylaniem się od obowiązków.