Zaznaczył również, że w piśmie udostępnionym DGP „wyjaśnił jedynie dlaczego prof. Roman Hauser orzeka w Naczelnym Sądzie Administracyjnym” i zrobił to „powołując się wyłącznie na fakty, a nie ich ocenę”. Innymi słowy: NSA najpierw twierdzi, że nie dokonał oceny uchwały Sejmu obecnej kadencji (w sprawie utraty mocy uchwały podjętej przez poprzedni Sejm, a dotyczącej wyboru prof. Romana Hausera do TK), w tym nie stwierdził, czy jest ona skuteczna czy też nie. Ale w następnym zdaniu przyznaje, że uchwała ta w skuteczny sposób wpłynęła na sytuację prawną sędziego Hausera (przestał on być na jej mocy sędzią trybunału).
PRZECZYTAJ: NSA przecina spór o sędziów dublerów >>
Tak więc tezy stawiane w artykule nie są nadinterpretacją, a wyciągnięciem przez autorkę oraz wypowiadających się w tekście ekspertów prawa konstytucyjnego uprawnionych wniosków.
Dziennikarze DGP co do zasady zobowiązani są wyciągać wnioski z uzyskanych informacji i Redakcja nie zamierza tego stanu rzeczy zmieniać.