Umowa spółki z ograniczoną odpowiedzialnością może zawierać postanowienie przyznające wspólnikom prawo do wskazywania swoich kandydatów na członków zarządu. Czy oznacza to, że tacy kandydaci muszą następnie zostać wybrani do zarządu?
Powoływanie i odwoływanie członków zarządu należy, co do zasady, do zgromadzenia wspólników, chyba że umowa spółki z o.o. stanowi inaczej. W umowie zaś można przyznać takie uprawnienia radzie nadzorczej – jeśli została powołana, jednemu wspólnikowi lub kilku, a nawet podmiotowi zewnętrznemu. Wspomniane uprawnienia mogą obejmować powołanie lub odwołanie całego zarządu spółki lub jedynie poszczególnych jego członków. Nie ma przeszkód, aby każdy ze wspólników miał prawo wyboru i powołania swojego reprezentanta do zarządu. Żeby jednak móc korzystać z takich uprawnień, należy precyzyjne zredagować postanowienia umowy spółki w tym zakresie. Umowne zapisy powinny bowiem odpowiadać rzeczywistym intencjom wspólników.
Niewłaściwe sformułowanie uprawnień może sprawić, że będą one iluzoryczne. Potwierdził to Sąd Najwyższy (SN) w orzeczeniu wydanym 2 lipca 2015 r., sygn. akt V CSK 657/14. SN wskazał, że przyznanie wspólnikowi w umowie spółki szczególnej korzyści w postaci uprawnienia do wskazywania jednego kandydata na członka zarządu nie może być równoznaczne z pozbawieniem zgromadzenia wspólników prawa do powoływania członka tego organu. Przyznanie wspomnianej korzyści nie może również oznaczać tego, że zgromadzenie wspólników ma obowiązek powołania na członka zarządu osoby wskazanej przez uprawnionego wspólnika. Jak z tego wynika, uprawnienie wspólnika do wskazania kandydata na członka zarządu nie gwarantuje, że taka osoba na pewno zostanie powołana do organu zarządzającego spółki.
Podsumowując: gdy w umowie spółki określono szczególne zasady powoływania i odwoływania członków zarządu, to należy się do nich stosować. Jeśli jednak zapisy w tej kwestii są nieprecyzyjne, to wtedy mają zastosowanie ogólne zasady, czyli o powoływaniu i odwoływaniu decyduje zgromadzenie wspólników.
Agata Okorowska, radca prawny z Kancelarii Prawnej Law-Taxes.pl we Wrocławiu