Tymczasem 3 grudnia Trybunał Konstytucyjny rozpozna wniosek PO i PSL o zbadanie, czy uchwalona w poprzedniej kadencji Sejmu ustawa o TK jest zgodna z konstytucją. Na jej podstawie Sejm 8 października wybrał pięciu nowych sędziów TK, co zakwestionowało PiS, przygotowując nowelizację.
W myśl nowelizacji nastąpić ma ponowny wybór pięciu sędziów TK: trzech w miejsce tych, których kadencja wygasła 6 listopada (czyli w trakcie kadencji poprzedniego Sejmu) oraz dwóch w miejsce sędziów, których kadencje wygasają 2 i 8 grudnia. W październiku poprzedni Sejm wybrał już pięciu nowych sędziów TK, nie zostali oni jednak dotąd zaprzysiężeni przez prezydenta Andrzeja Dudę, co jest konieczne, żeby mogli orzekać.
Nowelizacja stanowi, że w przypadku sędziów TK, których kadencja upływa w 2015 r., termin na zgłaszanie kandydatów na ich następców wynosi 7 dni od wejścia tego przepisu w życie.
Wprowadza też zasadę, że kadencja sędziego rozpoczyna się w dniu złożenia ślubowania wobec prezydenta RP - co następuje w terminie 30 dni od dnia wyboru.
Przyjęto także, że kadencje obecnego prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego i wiceprezesa Stanisława Biernata wygasają po trzech miesiącach od wejścia w życie znowelizowanej ustawy.
Zgodnie z nowelą kandydatów na stanowisko prezesa TK wybiera Zgromadzenie Ogólne w ostatnim miesiącu kadencji prezesa. W razie opróżnienia stanowiska prezesa wyboru kandydatów dokonuje się w terminie 21 dni.
Prezesa Trybunału powołuje prezydent spośród co najmniej trzech kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne. Kadencja prezesa trwa 3 lata i może być powtórzona.
Wniosek polityków PO i PSL, złożony do Trybunału, jest w treści tożsamy ze skargą, jaką wcześniej złożyli, a potem wycofali posłowie PiS. Według posłów PO złożenie wniosku jest następstwem działań prezydenta Dudy, który nie zaprzysiągł sędziów Trybunału wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji, bo ma wątpliwości konstytucyjne, ale równocześnie nie kieruje sprawy do TK.