Ministerstwo wkrótce odpowiedziało, że "proponowany kierunek zmian nie wydaje się zgodny z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka", oraz, że zmiany nie są wystarczające. Poinformowano też, że minister opracowuje "szerszy i bardziej kompleksowy" projekt zmian w Kodeksie karnym i w innych ustawach.
Według Jacka Czabańskiego z zarządu Solidarnej Polski, minister Jarosław Gowin zmarnował rok upierając się przy swoich rozwiązaniach, bo by być w zgodzie z prawem, "w tej kwestii wielce oryginalnym być nie można".
Rzecznik Solidarnej Polski Patryk Jaki zapewnił jednak, że posłowie tego klubu poprą projekt rządowy, jeśli w końcu trafi on pod obrady Sejmu, bo najważniejszej jest bezpieczeństwo obywateli. "Bardzo jest nam przykro, że po pierwsze marnuje się tyle czasu, a po drugie ze względu na własne ambicje nie chce skorzystać z projektu, który był pierwszy, tylko kopiuje się podobne rozwiązania - żeby były moje" - dodał poseł Jaki.
Solidarna Polska przypomniała swój projekt w odpowiedzi na informację, że rząd zajmie się projektem ustawy w maju, a dopiero w czerwcu trafi on do Sejmu.
Po zniesieniu kary śmierci wyroki dla seryjnych morderców zamieniono na kary 25 lat więzienia. Te kary kończą się na początku przyszłego roku.