Zgodnie z przepisami premier przyjmuje albo odrzuca sprawozdanie prokuratora generalnego, "mając na względzie realizację zadań przez prokuratora generalnego w zakresie strzeżenia praworządności oraz czuwania nad ściganiem przestępstw". W przypadku odrzucenia sprawozdania premier może wystąpić do Sejmu z wnioskiem o odwołanie prokuratora generalnego przed upływem kadencji.
Sprawozdanie z działalności w 2011 r. Seremet złożył Tuskowi w marcu. Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin, opiniując dokument, zarekomendował jego przyjęcie, choć wskazał uchybienia w działalności prokuratury. W lipcu premier, na kanwie nieprawidłowości wykrytych w sprawie Amber Gold, zwrócił się do szefa prokuratury o dodatkowe informacje na temat działań organów ścigania w sprawach przestępstw gospodarczych. Otrzymał je w listopadzie, a w środę po godz. 13 na stronach internetowych KPRM podano, że Tusk sprawozdanie przyjął.
W opinii ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina decyzja premiera "przyczynia się do budowy niezależności prokuratury i podniesienia kultury prawnej społeczeństwa".
Jak ujawniono, premier zapoznał się także z rekomendacją Departamentu Kontroli i Nadzoru Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w sprawie przyjęcia sprawozdania Prokuratora Generalnego. "Pomimo wskazanych uchybień w działalności prokuratury zdaniem departamentu nie wystąpiły przesłanki uzasadniające odrzucenie sprawozdania (...), tj. braku realizacji zadań w zakresie strzeżenia praworządności oraz czuwania nad ściganiem przestępstw" - czytamy w informacji KPRM.
Jak podkreślono, pomimo zidentyfikowanych uchybień, premier ma nadzieję, że nastąpi "znacząca poprawa funkcjonowania prokuratury". "Podejmując decyzję o przyjęciu sprawozdania Prokuratora Generalnego, brał pod uwagę całokształt działalności prokuratury, w tym fakt, że dopiero dwa lata temu prokuratura stała się w pełni niezależna" - napisano.
"To jest decyzja, którą rekomendowałem panu premierowi. Rzeczywiście, niezależnie od różnych uchybień w pracy prokuratury to: po pierwsze - ma ona też wiele osiągnięć, po drugie - nie wszystkie te uchybienia obciążają prokuratora generalnego" - powiedział Gowin na konferencji prasowej w Inowrocławiu.
Sprawozdanie Prokuratora Generalnego z rocznej działalności prokuratury w 2011 roku zawiera informacje na temat m.in. sytuacji kadrowej i finansowej prokuratury, postępowań przygotowawczych i sądowych, współpracy z podmiotami zewnętrznymi, współpracy międzynarodowej, funkcjonowania systemów informatycznych, opiniowania projektów aktów prawnych, działań usprawniających organizację pracy Prokuratury Generalnej, sądownictwa dyscyplinarnego, współpracy z Krajową Radą Prokuratury, działalności wojskowych jednostek organizacyjnych prokuratury oraz działalności prokuratorów IPN - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.
Minister sprawiedliwości w swoim stanowisku do sprawozdania pozytywnie ocenił skuteczność prokuratury w zakresie postępowań ekstradycyjnych, administracyjnych, przygotowawczych i sądowych (pomimo wskazanych uchybień) i związanych z ułaskawieniami. Zdaniem ministra prokuratora właściwie realizowała również wnioski o udostępnienie informacji publicznej. Minister pozytywnie ocenił inicjatywy Prokuratora Generalnego zmierzające do poprawy przepisów regulujących działalność prokuratury. Jednocześnie zwrócił uwagę na istotne uchybienia w działalności prokuratury w sferze polityki kadrowo-organizacyjnej w jednostkach prokuratury, postępowań przygotowawczych i postępowań przed sądami. Jako przyczynę ww. uchybień minister identyfikuje głównie brak dostatecznego nadzoru służbowego na poszczególnych szczeblach prokuratury.
W dokumencie o działaniach prokuratury w latach 2007-2012, w zakresie szeroko rozumianej przestępczości gospodarczej, Prokurator Generalny zawarł informacje związane z naruszeniami prawa bankowego, obrotem instrumentami finansowymi, obrotem dewizami, kruszcami, jak i prawem karnym - skarbowym, a także organizowaniem i kierowaniem piramidami finansowymi.
Gowin przypomniał, że jest przygotowywana ustawa, która zwiększa kompetencje prokuratora generalnego. "W mojej ocenie w zbyt wielu sprawach miał on (prokurator generalny - PAP) ograniczone prawo podejmowania decyzji. Jest jeszcze bardzo ważny czynnik - uwzględniony w stanowisku premiera - nie byłoby dobrze, żeby pierwszy niezależny od polityków prokurator generalny był odwoływany w trakcie kadencji" - podkreślił minister.