Nie tylko policjant, lecz także funkcjonariusz Straży Granicznej ukarze mandatem osobę, która w stanie nietrzeźwości zapuści się na jezioro lub zalew łódką, żaglówką czy kajakiem.
Umożliwi to rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych z 4 maja 2012 r. w sprawie wykroczeń, za które funkcjonariusze Straży Granicznej są uprawnieni do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego (Dz.U. z 2012 r., poz. 531). Począwszy od 1 czerwca 2012 r. rozszerzy ona przypadki, w których funkcjonariusze tej służby sięgną po bloczek z mandatami.
Korzystania ze sprzętów pływających w stanie nietrzeźwości zabrania ustawa o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych.

200 zł może kosztować pijanego żeglarza czy sternika samo odholowanie jachtu do strzeżonego portu

Nowelizacja rozporządzenia sprawi, że również funkcjonariusze straży granicznej będą mogli ukarać mandatem żeglarza, kajakarza czy wędkarza łowiącego z łódki, jeśli będzie miał 0,5 promila alkoholu we krwi.
Nowelizacja rozporządzenia daje strażnikom granicznym możliwość nakładania mandatów także wtedy, gdy na drodze zatrzymają kierowcę, który naruszy przepisy dotyczące przewozu towarów niebezpiecznych.
Wesprą oni zatem inspekcję transportu drogowego, a dodatkowo nie będą musieli kierować do sądu wniosku o ukaranie kierowcy wiozącego np. chemikalia bez zachowania ustawowych wymogów.