"Sędzia do spraw postępowania przygotowawczego będzie takim gwarantem w zakresie praw i ochrony jednostki - w szczególności przy środkach zapobiegawczych" - powiedziała na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie sekretarz Ruchu Anna Kubica. Według niej, sędzia taki stałby "na straży praworządności i rzetelności, jeśli chodzi o zbieranie dowodów w postępowaniu przygotowawczym".
Obecny na konferencji prof. Piotr Kruszyński wyjaśnił, że propozycja zakłada wprowadzenie modelu postępowania przygotowawczego zbliżonego do niemieckiego. "To znaczy śledztwo miałby prowadzić prokurator, dochodzenie - policja, natomiast sędzia ds. postępowania przygotowawczego byłby gwarantem przestrzegania praw obywatelskich w postępowaniu przygotowawczym" - powiedział.
Podkreślił, że w proponowanym modelu sędzia ten byłby delegowany na 5-10 lat do nadzorowania legalności działania prokuratury w postępowaniu przygotowawczym. Kruszyński zastrzegł, że do dyskusji jest okres delegacji sędziego. "Chcę bardzo wyraźnie powiedzieć - ten sędzia ds. postępowania przygotowawczego (...) on by sam nie prowadził śledztw, on by nie był nawet zaangażowany w tok tego śledztwa, on by tylko nadzorował legalność działania prokuratury" - powiedział.
Kruszyński podkreślił, że prokuratura w swych działaniach procesowych byłaby podporządkowana sędziemu ds. postępowania przygotowawczego. "Chcielibyśmy, by w toku postępowania przygotowawczego prokurator zabezpieczał tylko najważniejsze dowody, (...) resztę robiłby sąd" - dodał.
Ekspert zaznaczył, że chodzi przede wszystkim o maksymalne uproszczenie postępowania przygotowawczego. "W jego toku wszystkich świadków przesłuchuje się protokolarnie, stąd państwo widzieli nie raz, np. sędzia ma przed sobą trzysta tomów akt. (...) I co robi następnie sędzia? Odczytuje te protokoły, które były przygotowane w postępowaniu przygotowawczym" - mówił. W jego opinii, "w żadnym cywilizowanym kraju europejskim nie ma tego modelu sowieckiego, który jest u nas".
Anna Kubica podkreśliła, że zaproponowany przez Ruch Palikota projekt noweli kpk ma być pierwszym etapem do dyskusji, nie jest ostateczną wersją i trafi do Sejmu dopiero po konsultacjach ze środowiskami prawniczymi. Według sekretarz RP, projekt Ruchu w zakresie postępowania przygotowawczego prawdopodobnie trafi do Sejmu do końca marca.
We wtorek, w ramach konsultacji, politycy Ruchu spotkali się z przedstawicielami środowisk prawniczych, by rozmawiać o tej propozycji. Kubica powiedziała po spotkaniu PAP, że w rozmowie wzięli udział - oprócz przedstawicieli Ruchu - m.in. prof. Kruszyński, a także przedstawiciele prokuratury. "Tego typu debaty przed każdą taką nowelizacją powinny mieć miejsce" - oceniła.
W spotkaniu wziął również udział przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka Ryszard Kalisz (SLD).
"Dyskutowaliśmy o nowym systemie postępowania przygotowawczego. (...) Ja przedstawiłem również w zarysie bardzo krótkim moją koncepcję dotyczącą reformy prokuratury, która opiera się na tym, że trzeba znieść hierarchicznie podporządkowaną, centralistyczną prokuraturę i opracować cały nowy model oskarżenia publicznego" - powiedział PAP Kalisz.
Pytany o ocenę pomysłu wprowadzenia instytucji sędziego ds. postępowania przygotowawczego Kalisz odparł, że projekt wprowadzający takie rozwiązania proponował już w poprzedniej kadencji parlamentu. "To jest koncepcja, którą ja kiedyś opracowałem z panem prof. Janem Widackim na początku ubiegłej kadencji - wydziały ds. postępowań przygotowawczych" - powiedział poseł SLD.
Według Kalisza, w Polsce potrzebni są wyspecjalizowani sędziowie w zakresie postępowania przygotowawczego. Jak dodał, chodzi w ogóle o zmianę koncepcji prowadzenia tego postępowania.
"Muszą być trzy poziomy: pierwszy poziom - czynności faktyczne w śledztwie, które robią tylko policjanci, drugi - czynności prawne w śledztwie, podział nadzoru - czyli prokurator i trzeci poziom - kontroli, który robią wyspecjalizowani sędziowie w wydziale ds. postępowania przygotowawczego, którzy też zajmują się zezwoleniami na czynności operacyjne" - powiedział Kalisz.
W jego ocenie "dziś to wszystko kuleje". "Bardzo ważne byłoby też, by rozgraniczyć te trzy poziomy, aby prokurator nie przesłuchiwał, a policjant nie podejmował czynności o charakterze prawnym" - dodał.
Kalisz podkreślił, że na wtorkową debatę zorganizowaną przez Ruch został zaproszony jako szef sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka. "Nie ma to żadnego charakteru politycznego, ma tylko charakter merytoryczny" - zaznaczył polityk SLD.