Rozliczymy każdego sędziego, który togę zamienił na legitymację partyjną obecnej władzy - powiedział w środę przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka. Dodał, że jego zdaniem sędzia Paweł Juszczyszyn jest cały czas sędzią.
W TVN24 Budka był w środę pytany o sytuację olsztyńskiego sędziego Pawła Juszczyszyna, który został we wtorek zawieszony w czynnościach sędziego przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego.
"Mówię to z całą odpowiedzialnością, każdy sędzia, który zostanie w sposób polityczny ukarany przez tę władzę, będzie zrehabilitowany. Nie będzie tak, że (Zbigniew) Ziobro i spółka będą usuwać bezkarnie niezawisłych i niezależnych sędziów" - powiedział Budka.
"Dla mnie sędzia Juszczyszyn jest pełnowymiarowym sędzią" - zaznaczył. Zwrócił uwagę, że Izba Dyscyplinarna SN nie jest sądem w rozumieniu prawa europejskiego, więc "za tę decyzję osoby, które ją podjęły, będą musiały być rozliczone".
"Po pierwsze, rozliczymy każdego sędziego, który togę sędziowską zamienił na legitymację partyjną obecnej władzy, a po drugie zrehabilitujemy każdego, kto został przez tę władze skrzywdzony, który został przez tę władzę ukarany za to, że dotrzymuje ślubowania złożonego na polską konstytucję i na polskie prawodawstwo" - powtórzył Borys Budka.
Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego orzekając w II instancji zawiesiła we wtorek w czynnościach olsztyńskiego sędziego Pawła Juszczyszyna oraz obniżyła o 40 proc. jego wynagrodzenie na czas trwania tego zawieszenia.
Sędzia Juszczyszyn, rozpatrując w listopadzie ub.r. w Sądzie Okręgowym w Olsztynie apelację w sprawie cywilnej, uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez obecną KRS był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji. W wydanym postanowieniu nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie m.in. list poparcia sędziów - kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa. Skutkowało to m.in. decyzją prezesa olsztyńskiego sądu rejonowego - a także członka KRS - Macieja Nawackiego o odsunięciu Juszczyszyna od orzekania. Juszczyszyn został odsunięty od orzekania na miesiąc, bo na taki okres może "zawiesić" sędziego prezes sądu. Teraz Izba Dyscyplinarna SN ponownie zawiesiła olsztyńskiego sędziego w orzekaniu.