Gdy do wypadku w sklepie dojdzie z winy właściciela, to powinien wypłacić klientowi odszkodowanie za poniesione straty. Jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania szkody, to wówczas obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu proporcjonalnemu zmniejszeniu stosownie do jego winy.
Konsument, który złamie nogę lub dozna innych poważnych obrażeń, ulegając wypadkowi w sklepie, ma prawo żądać odszkodowania za poniesione szkody od właściciela wówczas, gdy doszło do niego z jego winy. Z takimi roszczeniami mogą występować poszkodowani wówczas, gdy przewrócą się na mokrej posadzce w sklepie i na skutek upadku doznają uszkodzenia ciała.
Za wypadek odpowiada przedsiębiorca, na przykład wówczas, gdy personel sklepu nie uprzątnął naniesionego przez innych klientów błota, powierzchnia stała się śliska i osoba robiąca zakupy uległa wypadkowi. Właściciel sklepu ponosi odpowiedzialność również za wypadek na posadzce, która była mokra, bo personel mył ją w godzinach otwarcia sklepu i pozostawił niewytartą wodę na powierzchni, a także wówczas gdy konsument poślizgnął się na rozlanej cieczy, resztce jedzenia, leżącym opakowaniu, produkcie, który spadł z półki. Odpowiada też za obrażenia, jakich doznał kupujący, ponieważ spadł na niego źle ustawiony towar na półce, bądź został potrącony przez rozwożącego towary wózkiem pracownika sklepu.

Udokumentowanie szkody

Do obowiązków właściciela sklepu należy stworzenie odpowiednich warunków, w których konsument będzie robił zakupy i oglądał zaoferowany do sprzedaży towar, bez narażania się na niebezpieczeństwo rozstroju zdrowia i uszkodzenia ciała. Dlatego jeżeli spadnie towar z półki i na podłogę rozleje się mleko, personel nie uprzątnie, a robiący zakupy poślizgnie się i złamie nogę, to spoczywa na nim obowiązek udowodnienia, że do wypadku doszło z powodu zaniedbań personelu. Dlatego poszkodowany musi gromadzić dowody, na przykład domagać się wpisu do księgi wypadków i sporządzenia notatki na ten temat przez właściciela. W takich przypadkach notatkę podpisuje właściciel i poszkodowany. Gdyby sporządzona przez właściciela notatka albo wpis do książki wypadków nie odzwierciedlały faktycznego przebiegu zdarzenia, to wówczas poszkodowany może domagać się, że sam uzupełni opis zdarzenia i doda informacje dotyczące zaniedbań, jakich dopuścił się personel sklepu i które doprowadziły do wypadku.
Udokumentować okoliczności stanowiące podstawę roszczenia można również, robiąc fotografię tego fragmentu sklepu, gdzie doszło do wypadku. Zdjęcie można wykonać na przykład telefonem komórkowym. Dowodem na to, że konsument doznał uszkodzenia ciała, jest również dokumentacja medyczna sporządzona przez lekarza, który udzielił pomocy poszkodowanemu, a następnie leczył go.
To jest tylko część artykułu, zobacz pełną treść w e-wydaniu Dziennika Gazety Prawnej: Za wypadek w sklepie odszkodowanie kupującemu wypłaca właściciel.
W pełnej wersji artykułu znajdziesz więcej informacji na temat:

- Co Gdy dojdzie do wypadku
- Niebezpiecznych produktów
- Czego można się domagać