„To jest projekt, który m.in. uściśla zasady wyboru nowego prezesa Trybunału, realizuje też w pewnej części zalecenia Komisji Europejskiej w tej mierze” – zaznaczył.
„Pan prezydent ma nadzieję, że TK już wkrótce będzie mógł pracować normalnie, w oderwaniu do tych bieżących sporów politycznych, niestety podsycanych dzisiaj także przez pana prezesa (TK) Andrzeja Rzeplińskiego” – dodał.
W środę na stronie internetowej Sejmu pojawił się projekt ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, autorstwa posłów PiS. Wprowadza on m.in. zasadę, że kadencja prezesa TK trwa sześć lat (dziś sędzia powołany na prezesa jest nim do końca swej 9-letniej kadencji).
Projekt reguluje też tryb wyłaniania przez Zgromadzenie Ogólne TK kandydatów na prezesa Trybunału przedstawianych prezydentowi. Zgodnie z projektem, prezesa powołuje prezydent spośród kandydatów przedstawionych mu przez ZO (nie ma określonej liczby kandydatów - według lipcowej ustawy o TK jest ich trzech). ZO ma przedstawiać prezydentowi jako kandydatów wszystkich sędziów, którzy w głosowaniu otrzymali co najmniej 5 głosów.
Według części opozycji celem projektu jest zawłaszczenie stanowiska prezesa Trybunału dla Prawa i Sprawiedliwości.