Podkreślił, że zgodnie z konstytucją ograniczenia w zakresie korzystania z wolności i praw mogą być ustanawiane jedynie w ustawie i tylko w ściśle określonych sytuacjach. "Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw" - zaznaczył Bodnar.
Przypomniał też, że w 2015 r. ówczesna rzecznik praw obywatelskich Irena Lipowicz w pismach do poprzednich ministrów zdrowia zwracała uwagę, że prawo nie przewiduje żadnej formy ograniczania widzeń udzielanych osobom umieszczonym w ośrodku w Gostyninie, tymczasem widzenia są tam nadzorowane przez funkcjonariuszy Służby Więziennej. "Do dnia dzisiejszego postulaty RPO nie znalazły jednak odzwierciedlenia w inicjatywie legislacyjnej Ministra Zdrowia" - podkreślił Bodnar.
Zauważył też, że pracownicy biura RPO podczas wizyty w Ośrodku zwracali uwagę, że organizacja pokoi pacjentów nie odpowiada założeniom określonym w rozporządzeniu ministra zdrowia. Zwrócił uwagę, że ustawienie łóżek w pokojach pacjentów powinno umożliwiać zastosowanie przymusu bezpośredniego w postaci izolacji oraz założenia pasów obezwładniających lub kaftana bezpieczeństwa.
Z informacji biura RPO wynika, że w placówce wydzielono 10 pokoi, przy maksymalnej pojemności ośrodka wynoszącej 20 miejsc. We wrześniu 2015 r. przebywało w nim 14 pacjentów. Z tego powodu zdaniem Bodnara należy pilnie rozpocząć działania zmierzające do wybudowania odrębnego budynku ośrodka.
Rzecznik ostrzega, że odkładanie tego problemu w czasie może doprowadzić do sytuacji, gdy sąd orzeknie o umieszczeniu konkretnej osoby w ośrodku, ten zaś nie będzie już dysponował wolnym miejscem. "Takie zagrożenie jest zupełnie realne, biorąc pod uwagę liczbę postępowań, jaka została w sądach cywilnych zawieszona do czasu rozstrzygnięcia przez Trybunał Konstytucyjny wniosków o stwierdzenie, czy poszczególne przepisy ustawy (...) są zgodne z Konstytucją RP" - zauważył rzecznik.
Bodnar zwrócił się do Radziwiłła z prośbą o dostosowanie rozporządzenia w sprawie ośrodka do aktualnego stanu faktycznego i obecnych realiów placówki. Prosił też o pilne uregulowanie praw i ograniczeń praw pacjentów ośrodka. "Fakt, że do dnia dzisiejszego to nie nastąpiło, a wkroczenie w konstytucyjne prawa jednostki następuje w oparciu o Regulamin Ośrodka, a nie ustawę, należy uznać za poważne naruszenie podstawowych zasad demokratycznego państwa prawnego" - ocenia RPO.
Ustawa o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób weszła w życie w styczniu 2014 r. Umożliwia ona na mocy decyzji sądu cywilnego zastosowanie wobec takiej osoby - już po odbyciu przez nią kary więzienia - tzw. nadzoru prewencyjnego lub leczenia w utworzonym w Gostyninie ośrodku zamkniętym. Sąd orzeka o zastosowaniu nadzoru, jeżeli charakter stwierdzonych zaburzeń psychicznych wskazuje, że zachodzi "wysokie prawdopodobieństwo" popełnienia przestępstwa. Jeśli zaś istnieje "bardzo wysokie prawdopodobieństwo" przestępstwa, sąd umieszcza taką osobę w ośrodku.
Ustawę zaskarżyli do TK prezydent Bronisław Komorowski (po jej podpisaniu) i RPO. Pytanie prawne w związku z ustawą skierowały do TK także dwa sądy. TK połączył te wystąpienia do wspólnego zbadania.
Wielu prawników oraz część organizacji pozarządowych uważa, że ustawa o izolacji groźnych przestępców może być niekonstytucyjna i naruszać zasady niedziałania prawa wstecz oraz zakazu podwójnego karania za ten sam czyn. Ministerstwo Sprawiedliwości zapewniało, że przepisy zostały dobrze przygotowane.
Wcześniej zapowiadano, że w Ośrodku na 10 osadzonych - poza 27 ochroniarzami - ma przypadać: jeden psychiatra, sześciu psychologów, 14 pielęgniarek, siedmiu terapeutów, pięciu wychowawców i 17 sanitariuszy. Decyzja o umieszczeniu w Ośrodku jest bezterminowa; dana osoba może co pół roku składać do sądu wniosek o zbadanie, czy taka izolacja jest nadal konieczna.